Władysław Husejko nowym marszałkiem woj. zachodniopomorskiego
Dotychczasowy wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Władysław Husejko (PO) został wybrany na nowego marszałka. Zastąpił Norberta Obryckiego, którego rezygnację ze stanowiska marszałka radni przyjęli na tej samej wtorkowej sesji sejmiku.
Kandydaturę Husejki, która uzyskała wcześniej rekomendację lokalnej Platformy Obywatelskiej, poparło 23 radnych, przy trzech głosach sprzeciwu i dwóch wstrzymujących się.
Husejko ma 56 lat i spore doświadczenie w administracji samorządowej i rządowej. Przez siedem lat, do 1997 roku, był wiceprezydentem Koszalina. W rządzie AWS piastował funkcję wicewojewody koszalińskiego a potem wicewojewody zachodniopomorskiego. W latach 2002-2006 był radnym Koszalina i zastępcą dyrektora tamtejszego Parku Naukowo-Technologicznego.
Husejko jest absolwentem Wyższej Szkole Inżynierskiej w Koszalinie. Przez jakiś czas pracował jako nauczyciel akademicki na Politechnice Koszalińskiej.
Z Platformą Obywatelską związany jest od trzech lat.
Na wtorkowej sesji Husejko zadeklarował, że będzie się starał kontynuować dzieło poprzedników, podkreślał też jednocześnie, że dobrze mu się współpracowało z byłym zarządem i odwołanym marszałkiem.
Prawdopodobnie radnym uda się jeszcze we wtorek przegłosować kandydatury czterech pozostałych członków nowego, liczącego pięć osób, zarządu województwa. Sesja sejmiku nadal trwa.
Wcześniej we wtorek, zgodnie z deklaracjami, ze stanowiska marszałka rezygnację złożył Obrycki. Radni udzielili absolutorium kierowanemu przez niego zarządowi województwa.
Decyzję Obryckiego o rezygnacji poparło 18 radnych, przeciw było pięciu, od głosu wstrzymało się dwóch. Zgodnie z procedurą razem z marszałkiem odchodzi też cały zarząd województwa, co także podczas wtorkowej sesji zostało przegłosowane.
Obrycki wyjaśnił w swoim wystąpieniu, że przyczyną cofnięcia mu rekomendacji przez PO były m.in. wnioski z wewnątrzpartyjnych dyskusji, w czasie których uwidoczniły się różnice w poglądach na uprawianie polityki regionalnej między nim a pozostałymi działaczami Platformy.
Nie znam pojęcia obstawania przy powierzonej funkcji za wszelką cenę, trwanie przy wycofanej rekomendacji mogłoby doprowadzić do prawdziwej destabilizacji w sejmiku - podkreślił Obrycki. Przyznał, że ostatnie tygodnie były dla niego ciężkie ze względu na atmosferę w urzędzie. Dodał, że będzie kontynuował pracę w sejmiku jako radny.
Wokół osoby Obryckiego od paru miesięcy narastał konflikt w gronie lokalnych działaczy Platformy. Ostatecznie, 10 marca zarząd regionalny PO wycofał swoją rekomendację partyjną.
Później w sejmiku, w którym rządzi koalicja PO-PSL, przegłosowano uchwałę - o konieczności skontrolowania wszystkich przetargów przeprowadzonych w gabinecie marszałka od początku ubiegłego roku. Była to inicjatywa zgłoszona przez pozostałych członków zarządu województwa. Chodziło m.in. o sprawdzenie, jakie osoby bądź instytucje korzystały z dotacji samorządowych.
W obronie Obryckiego wystąpił szczeciński senator PO Krzysztof Zaremba.
W marcu miesięcznik "Forbes" przyznał Obryckiemu tytuł Człowieka Roku Województwa Zachodniopomorskiego.
Na wtorkowej sesji radni PO pozytywnie oceniali pracę zarządu kierowanego przez odwołanego marszałka. Wyrazy podziękowania wyrazili Obryckiemu radni lewicy.
Jak wyjaśnił przewodniczący sejmiku Michał Łuczak, każda partia ma prawo dojść do wniosku, że misja dotychczasowego zarządu się skończyła i tak też się stało w tym przypadku. Do realizacji nowego etapu programu potrzebny jest nowy zarząd - tłumaczył.
Koalicja PO-PSL ma w 30-osobowym sejmiku 15 radnych.