Władimir Putin zamierza przyspieszyć wyjazd ze szczytu G-20? Rzecznik Kremla zaprzecza
Władimir Putin zamierza wyjechać ze szczytu G-20 w Brisbane jutro rano, czyli dziś około północy czasu polskiego - przed oficjalnym obiadem pożegnalnym. Według brytyjskiego dziennika "Guardian", decyzję rosyjskiego prezydenta miała przyspieszyć rozmowa z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Jednak rzecznik Kremla zaprzecza tym doniesieniom. Wcześniej zachodnie media informowały, że z powodu wypominania zaangażowania Rosji na Ukrainie, Putin przyspieszy wyjazd z Brisbane. - To całkowite głupstwo - stwierdził Pieskow. Zaznaczył, że rozmówcy Putina podnoszą temat Ukrainy ale - jak się wyraził - "'jest to zwykła rutynowa sytuacja".
Rozmowa Putina z Cameronem
Władimir Putin zaprzeczył, jakoby posłał im na pomoc wojsko, powiedział, że jest gotów zatrzymać przepływ broni przez granicę, poprzeć rozejm i uznać jedność polityczną Ukrainy. "Guardian" twierdzi, że David Cameron odnosi się do tych obietnic "realistycznie". Przed tym spotkaniem Cameron mówił, że nie ufa Putinowi, przypominał lekcje płynące z przyzwolenia na dominację III Rzeszy nad mniejszymi sąsiadami i potępił wpłynięcie tuż przed szczytem rosyjskich okrętów wojennych na Morze Koralowe.
Potępione działania Rosji
Przed obradami szczytu interwencję Rosji na Ukrainie potępili też prezydent Barack Obama i premier Kanady Stephen Harper, który zapowiedział, że jeśli poda Putinowi rękę, to tylko po to, żeby mu powiedzieć "wynoś się z Ukrainy". Gospodarz szczytu, premier Australii Tony Abbott deklarował chęć "przygwożdżenia" Putina nie tylko w sprawie Krymu i Ukrainy, ale też ponad 30 swoich obywateli, którzy zginęli w zestrzelonym nad Donbasem samolocie linii Malaysia Airlines.
Przywódcy najbogatszych państw świata wezwali Rosję, by przestała wspierać separatystów na wschodzie Ukrainy. Prezydent Obama oświadczył, że rosyjska agresja na Ukrainę zagraża światu. Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że w związku z przedłużającym się kryzysem UE rozważa dalsze sankcje finansowe wobec Federacji Rosyjskiej.
Putin pod presją?
Agencja Reutera, zauważa, że podczas szczytu prezydent Rosji znalazł się pod presją ze strony przywódców zachodnich z powodu wydarzeń na Ukrainie.
W mediach pojawiły się doniesienia, że premier Kanady Stephen Harper powiedział Putinowi, iż Rosja "powinna odejść z Ukrainy". W odpowiedzi Putin "odparł, że niestety to jest niemożliwe do wykonania, ponieważ nas tam nie ma" - powiedział agencji Interfax prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow.
W wypowiedzi dla innej rosyjskiej agencji - TASS, Pieskow zaprzeczył, by wcześniejszy wyjazd Putina był związany z presją ze strony zachodnich polityków. - To całkowita bzdura. Rozmówcy stale podnoszą ten temat - oświadczył rzecznik, dodając: "to zwykła rutynowa sytuacja".
Przywódcy zachodni w Brisbane zagrozili dalszymi sankcjami, jeśli Rosja nie wycofa żołnierzy i sprzętu ze wschodniej Ukrainy.
Kwestia ta przyćmiła rozmowy na szczycie na temat sposobów ożywienia słabnącego światowego wzrostu gospodarczego - zauważa Reuters.
Jutro prezydent Putin zamierza odbyć trzy robocze spotkania. Rosyjskie media, oprócz politycznych rozmów prezydenta, zainteresowało zdjęcie Putina z misiem koalą.