Władimir Putin o Siergieju Skripalu: "kanalia". "Zdrajca narodu"
Prezydent Rosji powiedział, co sądzi o otrutym Siergieju Skripalu. Były agent rosyjskiego wywiadu to zdaniem Władimira Putina "kanalia", którą kreuje się na bohatera.
- Widzę, że niektórzy forsują teorię, że Siergiej Skripal był jakimś niemal obrońcą praw człowieka - powiedział podczas forum energetycznego w Moskwie Władimir Putin. Prezydent Rosji stwierdził, że były rosyjski szpieg to "zdrajca narodu".
- Jest kanalią, to wszystko - podkreślił I dodał, że bywa zadziwiony informacjami dotyczącymi sprawy Skripala. Odniół się do prawdopodobnie przypadkowej ofiary otrucia nowiczokiem, którą była 44-letnia Dawn Strugess. - Więc jacyś faceci przyjechali do Wielkiej Brytanii i zaczęli truć bezdomnych ludzi? Co za bezsens - uznał Putin.
Brytyjska policja ustaliła, że Skripal został otruty przez dwóch mężczyzn: Aleksandra Pietrowa i Rusłana Boszirowa. Opublikowano ich zdjęcia. Putin zachęcił ich do pokazania się społeczeństwu. Obydwaj wystąpili w rosyjskiej telewizji RT i zapewnili, że podają swoje prawdziwe nazwiska i pojechali do Wielkiej Brytanii, ale tylko po to, żeby zwiedzać - m.in. katedrę w Salisbury.
Zobacz także: Liroy szczerze o ruchu Kukiza. "Ja tam wsparcia nigdy nie miałem”
Rusłan Boszirow został zdekonspirowany
Ale portal śledczy bellingcat.com.pl ujawnił, że Boszirow to tak naprawdę Anatolij Czepiga, pułkownik oddziałów specjalnych wywiadu wojskowego GRU. Otrzymał ponad 20 odznaczeń, w tym tytuł Bohatera Federacji Rosyjskiej, który nadał mu osobiście Putin. W 2009 r. został przeniesiony do Moskwy i zaczął pracę pod nazwiskiem Boszirow jako tajny agent.
Skripal to były rosyjski pułkownik, który z brytyjskim wywiadem współpracował od lat 90. W 2006 roku został skazany w Rosji na 13 lat więzienia za szpiegostwo. W 2010 roku Skripal trafił na Zachód podczas wymiany agentów między Rosją i USA. Później przeniósł się do Wielkiej Brytanii.
66-letni Skripal i towarzysząca mu 33-letnia córka zostali znalezieni nieprzytomni 4 marca w centrum handlowym Maltings w Salisbury na południu Anglii. Londyńska policja potwierdziła, że była to próba morderstwa. Otruto ich przy użyciu nowiczoka, środka paralityczno-drgawkowego.
Źródło: BBC
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl