ŚwiatWładimir Putin: NATO nasila agresywne działania w pobliżu granic Rosji

Władimir Putin: NATO nasila agresywne działania w pobliżu granic Rosji

• Władimir Putin oświadczył, że NATO nasila agresywne działania w pobliżu rosyjskich granic
• Prezydent powiedział, iż w związku z tym Rosja będzie musiała skupić się na zwiększeniu swoich zdolności obronnych
• Putin ocenił też, że II wojnie światowej można było zapobiec przez - jak się wyraził - stanowcze i we właściwym czasie "poskromienie" nazistów i ich wspólników

Władimir Putin: NATO nasila agresywne działania w pobliżu granic Rosji
Źródło zdjęć: © AFP | Mikchail Kliementyev

- NATO nasila swoją agresywną retorykę i agresywne działania w pobliżu naszych granic. W tych warunkach mamy obowiązek, by szczególną uwagę poświęcić rozwiązaniu zadań mających na celu podwyższenie możliwości obronnych naszego kraju - powiedział Putin w Dumie Państwowej (niższej izbie parlamentu Rosji).

Prezydent podkreślił potrzebę połączenia sił w walce z terroryzmem międzynarodowym. Jak ocenił, "konieczne jest tworzenie nowoczesnego, pozablokowego i równego dla wszystkich państw systemu bezpieczeństwa zbiorowego". Rosja - zapewnił - "jest otwarta na dyskusje o tej bardzo ważnej kwestii i niejednokrotnie deklarowała gotowość do dialogu".

Dodał następnie: - Ale na razie znowu, tak jak to było przed II wojną światową, nie widzimy w odpowiedzi pozytywnej reakcji.

Gospodarz Kremla przemawiał na ostatnim posiedzeniu Dumy tej kadencji. Nowy skład izby zostanie wyłoniony w wyborach wyznaczonych na 18 września. Putin powiedział, że uważa za "historyczny rezultat" Dumy tej kadencji "integrację prawną" Krymu i Sewastopola z Rosją. Ocenił, że deputowani "poparli nastroje przeważającej większości obywateli Rosji, mieszkańców Krymu i Sewastopola".

Prezydent podkreślił też, że wszystkie frakcje odchodzącej Dumy przejawiły zgodność w kwestiach polityki zagranicznej. - Nikomu nie udało się rozbić waszej jedności, a zatem i konsolidacji naszego społeczeństwa - wskazał.

Występując w parlamencie w dniu 75. rocznicy napaści Niemiec hitlerowskich na ZSRR, Putin ocenił, że II wojnie światowej można było zapobiec przez - jak się wyraził - stanowcze i we właściwym czasie "poskromienie" nazistów i ich wspólników. Według niego odrzucono "propozycje Związku Radzieckiego dotyczące zbiorowej obrony". Rosyjski prezydent zauważył, że "władze niektórych krajów zachodnich wolały politykę powstrzymywania ZSRR, dążyły do postawienia go w sytuacji izolacji międzynarodowej". Putin ocenił także, że "wspólnota międzynarodowa nie przejawiła czujności, woli i solidarności w celu zapobieżenia wojnie".

Pezydent Rosji przekonywał, że tylko dzięki wysiłkowi narodu radzieckiego udało się uwolnić świat od "nazistowskiej dżumy". - Na propozycje Związku Radzieckiego, naszego kraju, o wspólne działania i obronę, odpowiadano odmową, albo zagadywano te propozycje - oświadczył Putin.

Nie wspomniał przy tym o porozumieniach Moskwy z Berlinem, ani o napaści ZSRR na Polskę, we wrześniu 1939 roku.

Odezwa do parlamentów krajów NATO

Duma Państwowa debatuje w środę nad adresowaną m.in. do parlamentów państw NATO odezwą, w której zamierza wyrazić zaniepokojenie rozmieszczeniem w Europie, w tym w Polsce i Rumunii, elementów tarczy antyrakietowej USA.

W projekcie odezwy, przedstawionym na posiedzeniu plenarnym Dumy izba wyraża "głębokie zaniepokojenie w związku z rozmieszczeniem w Europie, w szczególności na terytorium Polski i Rumunii, amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej, które - będąc systemami podwójnego przeznaczenia - mogą zostać użyte w celach ofensywnych przeciwko Federacji Rosyjskiej przy zadaniu błyskawicznego uderzenia globalnego".

"Działania te (...) przekształcają regiony na wschodzie i południowym wschodzie Europy w zakładników takiej polityki, automatycznie określając ich terytoria jako strefę uderzenia odwetowego w razie rozpętania konfliktu zbrojnego" - ostrzegają deputowani.

W proponowanej odezwie - jak mówił przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Aleksiej Puszkow - "słusznie mówi się o tym", że rozmieszczenie tarczy, a także polityka rozszerzenia NATO w Europie Południowo-Wschodniej, "to zjawisko nadzwyczaj niebezpieczne, które w istocie ma na celu nie obronę państw europejskich, a rozpętanie nowej zimnej wojny".

Niższa izba parlamentu Rosji proponuje, by "wspólnie ocenić możliwe następstwa tych kroków (ze strony NATO) i sformułować propozycje, których celem byłoby stworzenie sprzyjających warunków dla rozładowania napięcia międzynarodowego".

"W sytuacji, gdy przywódcy NATO stara się uzasadnić swe istnienie napędzaniem konfrontacji z Rosją, deputowani do Dumy uważają za niezbędne zjednoczenie wysiłków z zagranicznymi kolegami, aby przezwyciężyć niebezpieczne tendencje, jakie mogą doprowadzić do konfrontacji wojskowo-politycznej" - napisano w dokumencie.

W ocenie rosyjskich deputowanych decyzja NATO o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech batalionów Sojuszu jest sprzeczna z postanowieniami Aktu Stanowiącego Rosja-NATO z 1997 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (180)