"Wkrótce w Polsce zaczną działać sądy elektroniczne"
W ciągu dwóch lat zaczną działać w Polsce
tzw. sądy elektroniczne, dzięki czemu, przy wykorzystaniu
internetu będzie można załatwiać niektóre sprawy - zapowiedział w Białymstoku minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
W jego ocenie, taki tryb mógłby objąć nawet ok. 100 tys. spraw rocznie, zwłaszcza w postępowaniu nakazowym i odciążyć w ten sposób tradycyjne sądownictwo.
Ćwiąkalski dodał, że jeszcze w styczniu będą gotowe założenia projektu. Dawałby on możliwość wysyłania pozwów przez internet i otrzymywania tą drogą postanowień sądowych, w ten sposób również komornicy mogliby otrzymywać orzeczenia do wykonania.
Oczywiście sądy elektroniczne nie zastąpią normalnego sądu, bo chodzi tu o postępowanie nakazowe i postępowanie upominawcze (...) Przewidujemy, że w całej Polsce będzie potrzeba tylko kilku sędziów do rozpatrywania tych spraw - dodał Ćwiąkalski.
To nie jest fikcja, bo tego typu rozwiązania funkcjonują za granicą, na przykład w Niemczech sądownictwo elektroniczne działa z bardzo dobrymi efektami - mówił minister sprawiedliwości w czasie uroczystości otwarcia nowego gmachu Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Obiekt uważany jest za najnowocześniejszy w Polsce i - w ocenie Ćwiąkalskiego - jest już przygotowany technicznie do załatwiania niektórych spraw w sposób elektroniczny. (mg)