Czwórka młodych Ukraińców wylądowała w stawie. Wiadomo dlaczego
Niecodzienny wypadek w powiecie gostyńskim w województwie wielkopolskim. Opel, którym jechała czwórka obywateli Ukrainy, staranował płot i wjechał do stawu. Powodem była nadmierna prędkość.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 września, w Krobi w powiecie gostyńskim. Jak poinformowali strażacy-ochotnicy z OSP JOT Krobia, około godziny 19:45 na stanowisko kierowania dotarło zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wjechał do stawu przy ulicy Miejsko-Góreckiej. Na miejsce skierowane zostały dwie jednostki OSP oraz policja.
Zadaniem strażaków było m.in. zabezpieczenie miejsca zdarzenia i wyciągnięcie pojazdu z wody. Akcja ratunkowa trwała 1,5 godziny.
Jak wstępnie ustalono, opel vectra, którą podróżowała czwórka młodych obywateli Ukrainy, wypadł z drogi, staranował ogrodzenie i wylądował na skarpie w akwenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- 19-letni obywatel Ukrainy, kierując oplem, podczas skrętu w lewo stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do stawu. Powodem zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych. W pojeździe podróżowało trzech pasażerów. Nikt nie odniósł obrażeń - potwierdza w rozmowie z lokalnym serwisem Halo Gostyń podkom. Monika Curyk, rzeczniczka prasowa KPP w Gostyniu.
Jak podaje portal, badanie alkomatem wykazało, ze 19-latek był trzeźwy. Policjanci ukarali kierowcę mandatem w wysokości 4 tys. zł i 10 punktami karnymi.
Czytaj także:
Źródło: Halo Gostyń, OSP JOT Korbia