Witek: stopniowa prezentacja list PiS do parlamentu
Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek zapowiedziała, że listy PiS będą prezentowane stopniowo; w tym tygodniu i na początku przyszłego będą ogłoszone pierwsze "piątki". - Wynik rozmów nt. kształtu list z Polską Razem i Solidarną Polską jest pozytywny - oświadczyła Witek.
Rzeczniczka PiS była pytana przez dziennikarzy o wynik rozmów kierownictwa PiS z liderem Polski Razem Jarosławem Gowinem i z przedstawicielami Solidarnej Polski o kształcie wspólnych list wyborczych.
- Wiem, jaki jest finał. Jest dobry i pozytywny. Jest wszystko w porządku. Nie ma żadnego konfliktu. Listy będą ustalone wspólnie. PiS dotrzymuje umowy - powiedziała.
Zapytana o obecność na listach Pawła Kowala (PR) i Andrzeja Dery (Solidarna Polska), przyznała, że rozmowy szefów trzech partii dotyczyły również tej sprawy. - Proszę nie traktować dwóch nazwisk jako tych, bez których koalicja nie może funkcjonować. Oczywiście może. Każda partia ustawia listy według jakiejś strategii. Czasami warto z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś innego - zaznaczyła.
Witek była też pytana, dlaczego zrezygnowano z Pawła Kowala: - Na rzecz tego, żeby wygrać wybory. Dyskusja o jednej osobie nie może decydować o tym, jaki jest kształt list w całej Polsce - stwierdziła.
Do rozmów kierownictwa PiS z Gowinem i, osobno, z przedstawicielami Solidarnej Polski doszło we wtorek z inicjatywy polityków PR i SP.
Komitet polityczny PiS w zeszłym tygodniu zatwierdził wszystkie listy w wyborach do parlamentu, które się odbędą 25 października. Znaleźli się na nich politycy SP i PR. Zbigniew Ziobro wystartuje do Sejmu z Kielc i Jarosław Gowin z Krakowa. Politycy SP mają startować do Sejmu z dalszych miejsc w okręgu gdańskim (Tadeusz Cymański), wrocławskim (Beata Kempa), nowosądeckim (Arkadiusz Mularczyk), Patryk Jaki (opolskim). Adam Bielan (PR) miałby startować do Senatu z okręgu radomskiego (sam preferował okręg siedlecki).
Paweł Kowal, którego zabrakło na listach - jak spekulowały media - miał startować do Senatu ze Stalowej Woli, albo innego okręgu w Małopolsce albo Podkarpaciu. Andrzej Dera był, według polityków SP, przymierzany do startu w okręgu kaliskim.
Listy zatwierdzone przez komitet polityczny PiS trafiły do pełnomocników okręgowych, a także kierownictw SP i PR z prośbą o ustosunkowanie się.
- Listy PiS są na ukończeniu, trwają ostatnie rozmowy. Niektóre okręgi zostały zobowiązane, żeby uzupełnić pewne miejsca na listach. Będziemy w pierwszym możliwym czasie je rejestrowali - powiedziała wiceprezes PiS Beata Szydło.
- Są drobne poprawki w niektórych okręgach. Tam gdzie nie było poprawek szefowie okręgów już prezentują listy. O listach będę mówiła w tym tygodniu i następnym. Prezentacja będzie stopniowa. O najważniejszych ustaleniach, pewnie będą to pierwsze piątki, będę państwu mówiła, pewnie jeszcze w tym tygodniu - podkreśliła Witek.
Według polityków SP i PR start ich polityków z list PiS gwarantuje umowa podpisana przez te trzy ugrupowania w czerwcu ub. roku.
Porozumienie gwarantowało, że partie wystawią wspólne listy do sejmików wojewódzkich w zeszłorocznych wyborach samorządowych, wspólnego kandydata na prezydenta w 2015 roku i wspólne listy w wyborach parlamentarnych jesienią 2015 roku.
Częścią porozumienia jest także załącznik, którego partie nie chcą przedstawiać opinii publicznej. Zgodnie z wiedzą informatorów PAP z kierownictwa PiS, zawiera on rozkład miejsc na listach partii Kaczyńskiego w wyborach parlamentarnych dla polityków Solidarnej Polski i Polski Razem.
SP i PR mają otrzymać miejsce w każdym okręgu wyborczym; ok. 10 w skali kraju miejsc na listach ma być tzw. "biorących", ale nie ma decyzji, czy miałaby to być "jedynka", "dwójka" czy dalsze miejsca.
Do Senatu miejsc z szansą na wybór dla ugrupowań Gowina i Ziobry miałoby być nie więcej niż pięć. Porozumienie zawiera również gwarancje konkretnego miejsca na listach dla liderów SP i PR (ostatnie dla Gowina w Krakowie i ostatnie dla Ziobry w Kielcach).