Witajcie w ojczyźnie
Dialog (skecz?) opublikowany w 4 numerze Naszej Gazetki (Zurich), ilustrujący perturbacje na granicy, na które narażony jest Polak z więcej niż jednym obywatelstwem
23.11.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Obywatel: Dzień dobry!
Służba: Dzień dobry. Paszporcik poproszę.
Obywatel: Służę uprzejmie, serdecznie.
Służba: O, polski! Przynajmniej jeden, co wie, że trzeba mieć polski. Nie ma pan pojęcia, ile my kłopotu tu z tymi mamy, co wjeżdżają na amerykańskich, szwajcarskich, niemieckich, a potem mówią, że nic nie wiedzieli. Ale pan, jak widzę, jest w porządeczku.
Obywatel: To bardzo mnie cieszy.
Służba: Cel przyjazdu?
Obywatel: Do rodziny. Matkę tu mam i brata.
Służba: Środki finansowe na pobyt pan posiada?
Obywatel: Owszem, jestem w posiadaniu.
Służba: Proszę okazać.
Obywatel: Proszę bardzo.
Służba: Oj!! Karty kredytowe! MasterCard Gold i Visa Gold - znaczy, się powodzi i pan jest wypłacalny?
Obywatel: Owszem.
Służba: A rachuneczki jak pan płaci?
Obywatel: Przepraszam, nie rozumiem pytania; jakie rachuneczki?
Służba: No, te normalne, miesięczne; kartą kredytową?
Obywatel: Nie, rachuneczki to płacę przelewem.
Służba: Znaczy, skąd przelewem?
Obywatel: No normalnie, z konta przelewem.
Służba: Aha, normalnie z konta; a gdzie to konto?
Obywatel: W banku.
Służba: Tak, w banku; a w jakim banku?
Obywatel: Credit Suisse.
Służba: Oddział w Warszawie?
Obywatel: Nie, w Zurychu.
Służba: W Zurychu? A zezwolenie na posiadanie konta za granicą jest?
Obywatel: Przepraszam, nie rozumiem pytania; jakie zezwolenie?
Służba: Zezwolenie z NBP.
Obywatel: Zezwolenie z NBP? A co to jest NBP?
Służba: No co pan, panie!? NBP. Narodowy Bank Polski.
Obywatel: A nie, to nie posiadam.
Służba: Oj to nie dobrze; będzie kłopot.
Obywatel: Jaki kłopot?
Służba: No, tak. Niestety, zostaje pan zatrzymany do wyjaśnienia, jako podejrzany o prowadzenie nielegalnych operacji walutowo-dewizowych za granicą?
Obywatel: Jezu miłosierny, jakich operacji? Przecież to moje zwykłe konto! Ja tylko do rodziny chciałem...
Służba: No tak, ale konta za granicą, bez specjalnego zezwolenia NBP mieć nie wolno. Staszek, daj kajdanki!
Obywatel: Ja zdecydowanie protestuję! Ja jestem obywatelem Szwajcarii i żądam natychmiastowego kontaktu z moim konsulem!
Służba: A żądaj se pan. Paszport polski, miejsce urodzenia Gliwice, kraj opuścił w 1981 roku, syn Wojciecha i Jadwigi z Lewandowskich, o zwolnienie z obywatelstwa Polskiego sie nie ubiegał - wszystko jak wół tu w komputerze stoi. Znaczy, obywatel Polski, przebywający na suwerennym i niepodległym terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i żaden konsul nic z tą sprawą wspólnego nie ma.
Obywatel: To jest zwykłe bezprawie!
Służba: No, no - ja bardzo pana proszę; bezprawie to było za komuny. Teraz wszystko jest uregulowane i całkowicie zgodne z prawem. Ustawa karno-skarbowa. No ale nie ma się czym aż tak przejmować. Długo pan nie będzie siedział, góra pół roku - do sprawy. Sądy na tych z zagranicy przez palce patrzą, że niby to nic nie wiedzieli. Z tego co słyszałem, nikt jeszcze więcej jak trzy lata za to nie dostał. A przyzna się pan do winy, to jest nawet szansa na wyrok w zawieszeniu.
Ajajaj! Hola, hola... a co my tu mamy?! W Ludowym Wojsku Polskim pan służył?
Obywatel: Nie służyłem.
Służba: Zwolniony?
Obywatel: Nie, wyjechałem.
Służba: Uuu, to niedobrze. Staszek, zadzwoń po żandarmerie wojskową! Dezertera mamy.
No, fatalnie się dzisiaj panu składa, rodaku. Artykuł 224 ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP, w połączeniu z artykułem 228. Samowolne przebywanie za granicą celem trwałego uchylenia się od służby wojskowej. Trzy do pięciu lat, tym razem bez możliwości zawieszenia.
Obywatel: Ale to było dwadzieścia lat temu! Poza tym Polska jest teraz w NATO.
Służba: Panie, to, że Polska jest w NATO, to jeszcze nie znaczy, że można się samowolnie uchylać od obowiązku służby wojskowej. Żartowniś mnie się znalazł; NATO. Raczki proszę...
Obywatel: Ale przedawnienie...
Służba: Niestety, drogi rodaku. Tego przestępstwa się nie przedawnia. Artykuł 243.2: Przedawnienie ścigania i wyrokowania w sprawach o uchylenie sie od służby wojskowej nie biegnie podczas samowolnego pobytu danego sprawcy za granicą. Przykro mi. Staszek!! Wyprowadźcie mi go! O bagaż niech się pan nie martwi - rodzina może odebrać między dwunastą a czternastą trzydzieści.
Służba: Następny!
Obywatel 2: Dzień dobry!
Służba: Dzień dobry. Paszporcik poproszę...
(A.Taran, Nasza Gazetka - Zurich)