Byliśmy bardzo blisko. Wyjeżdżaliśmy razem na wakacje. To był świetny i wrażliwy człowiek. Pracowaliśmy razem w Teatrze Ateneum, w pracy Jan wprowadzał zawsze cudowną atmosferę - mówi aktorka.
Niedawno dostałam telefon z informacją o jego śmierci. Jestem wstrząśnięta. Jego odejście to wielka przykrość - opowiada Wirtualnej Polsce Ewa Wiśniewska.