Winiety zachwiały koalicją
Po tym jak PSL wraz z opozycją głosowało za odrzuceniem rządowego projektu tzw. ustawy winietowej przyszłość koalicji stanęła pod znakiem zapytania. Według szefa UP Marka Pola, z głosowania wynika, że mamy rząd mniejszościowy.
28.02.2003 | aktual.: 28.02.2003 09:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier Leszek Miller nie chciał komentować decyzji Sejmu o odrzuceniu projektu ustawy. Poinformował jedynie, że w piątek wyda w tej sprawie oświadczenie.
Pragnący zachować anonimowość polityk Unii Pracy powiedział, że głosowanie świadczy o tym, iż koalicja większościowa nie istnieje. "A skoro tak, to będziemy się domagać, aby stało się to faktem, nie tylko na sali sejmowej" - dodał.
Szef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk pytany, czy to jest koniec koalicji, odparł: "Trudno mi powiedzieć, o wszystkim zdecyduje zapewne pan premier, nie prowadziliśmy żadnych rozmów na temat koalicji".
Z kolei według innego polityka PSL Eugeniusza Kłopotka, czwartkowe głosowanie ludowców nie oznacza końca koalicji. "Czy to koniec koalicji" - pytali dziennikarze. "Nie. Dlaczego?" - odparł Kłopotek. "Uprzedzaliśmy naszych partnerów koalicyjnych, rozmawialiśmy bardzo długo i z wicepremierem Polem i premierem Millerem. Liczyliśmy na zrozumienie naszych argumentów. Okazało się, że nie było tego zrozumienia i stało się tak, jak się stało" - dodał polityk PSL.
"Zdarza się w najlepszej rodzinie, że małżonkowie nie zgadzają się jedno z drugim" - powiedział Kłopotek. "Ale to często kończy się rozwodem" - mówili z kolei dziennikarze. "Oj nie tak szybko, do rozwodu jeszcze daleko" - oparł polityk PSL.
Przed głosowaniami ponad sześć godzin przedstawiciele koalicji - w różnych gremiach - dyskutowali o sprawie winiet. Ludowcy domagali się przełożenia głosowania na następne posiedzenie Sejmu, za dwa tygodnie. Podkreślali, że mają zastrzeżenia do projektu, które chcą wyjaśnić. Spotkali się w tym celu z Markiem Polem i Leszkiem Millerem.
Jednak nie osiągnęli porozumienia i ostatecznie na sali sejmowej zgłosili wniosek o przełożenie głosowania. Zapowiedzieli też, że jeśli się ono odbędzie - głosują za odrzuceniem projektu.
Przed samym głosowaniem premier przekonywał do uchwalenia ustawy winietowej.
Ostatecznie ludowcy poparli wniosek opozycji o odrzucenie ustawy w całości. (mp)