ŚwiatWilliam Hague: Wielka Brytania zawiesza wszelką współpracę wojskową z Rosją

William Hague: Wielka Brytania zawiesza wszelką współpracę wojskową z Rosją

Szef brytyjskiego MSZ William Hague wyraził żal, że Władimir Putin wybrał drogę izolacji, dokonując aneksji Krymu. Istnieje zagrożenie, że prowokacja w innej części Ukrainy zostanie użyta jako pretekst do dalszej militarnej eskalacji - ocenił.

William Hague: Wielka Brytania zawiesza wszelką współpracę wojskową z Rosją
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | OLIVIER HOSLET

Szef brytyjskiej dyplomacji ogłosił również, że jego kraj zawiesza od odwołania wszelką nieregulowaną przez traktaty współpracę militarną z Rosją.

Wielka Brytania m.in. odwołała planowane manewry wojskowe na morzu z udziałem sił Francji, Rosji, Wielkiej Brytanii i USA, zawiesiła licencje na eksport uzbrojenia do Rosji, a także zawiesiła proponowaną wizytę okrętu Królewskiej Marynarki Wojennej w Petersburgu.

- Z żalem przyjęliśmy do wiadomości, że prezydent (Rosji Władimir) Putin wybrał dziś drogę izolacji, odmawiając obywatelom swego kraju i Krymu partnerstwa ze społecznością międzynarodową i pełnego członkostwa w wielu organizacjach międzynarodowych - zaznaczył Hague w oświadczeniu wydanym krótko po tym, gdy Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu w skład Federacji Rosyjskiej.

Minister ocenił też jako "wysoce prawdopodobne", że państwa grupy G7 będą chciały się spotkać bez udziału Rosji, wchodzącej w skład G8.

Wielka Brytania będzie domagała się wprowadzenia wobec Rosji najdotkliwszych sankcji, jakie zdołają uzgodnić między sobą europejscy przywódcy na unijnym szczycie w tym tygodniu - zapowiedział Hague.

- To nie jest rodzaj relacji, jakie chcemy utrzymywać z Rosją, ale zostaliśmy do tego zmuszeni - podkreślił minister, określając kryzys na Ukrainie jako "najtrudniejszy sprawdzian dla europejskiego bezpieczeństwa w XXI wieku".

Wcześniej prezydent Rosji podpisał traktat o przyjęciu Krymu w skład Rosji, a kontrasygnowali go: premier Krymu Siergiej Aksjonow, szef tamtejszego parlamentu Władimir Konstantinow i mer Sewastopola Aleksiej Czałyj.

W niedzielę na Krymie odbyło się referendum, w którym za przyłączeniem Krymu do Rosji opowiedziało się blisko 97 proc. głosujących.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)