Wiktor Janukowycz znowu chce szerokiej koalicji
Przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy Wiktor Janukowycz zaapelował o powołanie w nowej Radzie Najwyższej szerokiej koalicji jego ugrupowania z proprezydenckim i prozachodnim blokiem Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (NU-LS).
30.09.2007 23:50
Konieczne jest, by siły polityczne odrzuciły ambicje i zrobiły to, na co oczekuje Ukraina. Tu chodzi o jej przyszłość, więc nie powinniśmy walczyć o posady - powiedział Janukowycz w krótkim oświadczeniu dla prasy.
W rozmowach o koalicji będziemy jednoczyć pragmatycznych polityków - podkreślił premier.
Zgodnie z wynikami sondaży prowadzonych przed lokalami wyborczymi, tzw. exit polls, partia Janukowycza zdobyła najwięcej głosów. Poparło ją 35,2% wyborców, może więc uzyskać 179 mandatów parlamentarnych.
Blok Julii Tymoszenko (poparcie 31,5%) mógłby liczyć na 159 mandatów, a proprezydencki blok NU-LS (poparcie 13,4%) na 68 mandatów. Formacje te twierdzą, że w razie potwierdzenia tych wyników przez Centralną Komisję Wyborczą powołają wspólną koalicję, a misja tworzenia rządu zostanie powierzona Julii Tymoszenko.
Dwa inne ugrupowania, Komunistyczna Partia Ukrainy i blok byłego przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna mogłyby uzyskać odpowiednio 26 i 19 mandatów.
Prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał ukraiński parlament w kwietniu, w odpowiedzi na korupcję polityczną uprawianą przez koalicję premiera Janukowycza. Polegała ona na tym, że koalicja Partii Regionów, socjalistów i komunistów przeciągała na swoją stronę deputowanych prozachodniej opozycji. Miało to posłużyć utworzeniu 300-osobowej większości, pozwalającej na zmiany konstytucji, łącznie z likwidacją urzędu prezydenckiego. (mł)
Jarosław Junko