W strajku w Centrum Readaptacji Socjalnej w mieście Tapachula bierze udział ponad 100 zatrzymanych. Odmawiają jedzenia i żądają uwolnienia - przekazał dyrektor więzienia, Edgar Cortazar.
14 z protestujących za pomocą igły i nitki zaszyło sobie w piątek wieczorem usta, aby w ten sposób wymóc na władzach ustępstwa. Rząd nie ustąpi wobec więźniów, którzy żądają uwolnienia - powiedział Cortazar dodając, że wszyscy zatrzymani, którzy biorą udział w strajku głodowym, na razie czują się dobrze. (mp)