Wieźli karetką serce dla dziecka. Kierowcy blokowali im drogę
Karetka z sercem do przeszczepu dla dziecka pędziła na sygnale autostradą A4. Nie wszyscy zjeżdżali jej z drogi, a jeden z kierowców wręcz blokował przejazd. – Nie reagują na sygnały – mówi załamany kierowca karetki.
09.12.2018 10:51
Na filmie udostępnionym w mediach społecznościowych przez pana Bogusława, kierowcę karetki widać, jak osoba prowadząca niebieskiego busa nie chce zjechać z drogi, mimo że tuż za nią pędzi karetka na sygnale. Do zdarzenia doszło 8 grudnia na autostradzie A4. - Wieźliśmy serce dla dziecka, czekało na przeszczep – mówi pan Bogusław.
W tej sytuacji liczyła się każda sekunda. Na lotnisku w Krakowie czekał już samolot, który miał przetransportować serce do szpitala, gdzie czekało chore dziecko. - Kiedy wieziemy organy, często jedziemy ponad 200 km/h. Takich sytuacji spotykają nas tysiące. Kierowcy nie reagują na sygnały świetlne i dźwiękowe. Posiadamy specjalne tuby, informujemy kierowców poprzez CB radio. Nie przynosi to żadnych skutków. Zdarza się też, że kierowcy odpowiadają w sposób, którego nie można przytoczyć - mówi portalowi tvn24.pl pan Bogusław.
I dodaje: - Zdarza się, że kierowcy zupełnie blokują nam drogę. Nie wiedzą jak się zachować, panikują i hamują, zamiast zjechać na prawy pas autostrady. Wiem, że jest to niecodzienna sytuacja. Rozumiem, że kierowcy nie wiedzą jak zachować się w nagłej sytuacji. Dlatego udostępniłem ten film w ramach przestrogi, by kierowcy umożliwili nam szybkie dotarcie do celu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Ciało bez krwi. Makabryczne rozwiązanie zagadki.