Weteran z Wietnamu odzyskał kości swojego przedramienia po 47 latach
- Gdy pojmali mnie Amerykanie, byłem jak ryba na desce do siekania. Mogli mnie zabić lub ocalić - tłumaczy Wietnamczyk. Żołnierzem z Północy zajęli się jednak lekarze ze szpitala polowego, a nie strażnicy z obozu jenieckiego. Ratowania podjął się amerykański lekarz, który by zatamować infekcję i uchronić pacjenta przed śmiercią, amputował mu przedramię powyżej łokcia. Jak mówi, nie było innego wyjścia, bo ręka już zaczęła obumierać i przybrała ciemnofioletowy kolor.