Wiesław Dębski: Donald Tusk jeszcze trochę porządzi, a po 15 miesiącach odda władzę

"Dzisiaj wszyscy przyzwoici ludzie w Polsce muszą zażądać natychmiastowego skrócenia kadencji sejmu!" Nie, nie, proszę się nie obawiać, to nie ja stałem się radykałem. To żądanie Donalda Tuska! Z 2006 roku, po ujawnieniu tzw. taśm Beger, duperelnych w porównaniu z tymi najnowszymi, na których słychać, co o naszym państwie mówią i jak ubijają interes polityczny minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i prezes NBP Marek Belka - pisze Wiesław Dębski w felietonie dla WP.PL.

Donald Tusk
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka
Wiesław Dębski

Znaną, dzięki posłowi Macierewiczowi, metodą "wycieraczki" redakcja "Wprost" weszła w połowie ub. roku w posiadanie tajemniczych taśm. Budzących wątpliwości - kto nagrał i kto to nagranie podrzucił na wycieraczkę redaktora Latkowskiego? Nikt jednak nie dementuje tego, co słyszymy, premier się zapoznaje i wyznaje: "Przykra sprawa. Nie lekceważę jej". Minister i prezes NBP milczą (po publikacji felietonu NBP wydało oświadczenie w tej sprawie - przyp. red.). Nie bez powodu przecież. Więc i my pozbądźmy się zbędnych wątpliwości.

Tym bardziej, że pół Polski usłyszało miłe głosy panów Belki i Sienkiewicza. Obaj z doświadczeniem politycznym, obaj obeznani z wielkim światem. Na co dzień piękna polszczyzna, wyrafinowane konwersacje, wzorce państwowej odpowiedzialności. Ale, gdy o najważniejszych sprawach kraju rozmawia się w knajpie, w tle słychać stukot noży, widelców i kieliszków, to z czasem słowa stają się mniej uładzone.

I tymi mocnymi słowami minister Sienkiewicz przekonuje nas, że "państwo polskie istnieje teoretycznie, praktycznie nie istnieje", że Polskie Inwestycje Rozwojowe to "ch.., dupa i kamieni kupa. Tego nie ma". A Polacy mają w du..e Orliki i autostrady, którymi bez przerwy chwali się Platforma. Sorry, za brzydkie słowa, ale taką mamy dzisiaj polityczną polszczyznę. Ale w sumie wulgaryzmy, to tylko okoliczności przyrody...

Sprawa jest znacznie poważniejsza. Mamy do czynienia, jak powiedział prof. Kazimierz Kik, z łamaniem konstytucji. - I to w jakim celu? PO nadużywa wszystkich instrumentów, jakie ma do dyspozycji państwo, celem uratowania swojej pozycji politycznej - twierdzi profesor. I ma Kik rację. Sienkiewicz chciał, aby NBP - poprzez finansowanie deficytu budżetowego - pomógł Platformie (nielegalnie) w trudnych wyborczych latach. Belka w zamian za to żądał głowy ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym (oba żądania w następnych miesiącach zostały spełnione). Co to jest, jak nie łamanie Konstytucji RP? Andrzej Celiński mądrze zauważył: W starej Unii ten rząd po czymś takim padłby w tydzień...

Bardzo to wszystko przypomina los rządzących na Węgrzech socjalistów, którzy na wewnętrznym spotkaniu przyznali, że permanentnie oszukują wyborców, ukrywając przed nimi, że państwo jest w kryzysie, na skraju upadku. Rządząca partia została przez wyborców ukarana i odesłana do kąta. Podobnie stało się też z polską lewicą, po tym jak przyszedł Rywin do Michnika...

Czy tak też skończy Donald Tusk i jego partia? Wątpię. Mieliśmy już przecież poważną aferę, nazywaną hazardową. Choć premier przyznawał, że afera była, to jednak ostatecznie ukręcono jej łeb. I nic, ziemia się nie zatrzęsła, słońce nadal świeciło, o dymisji gabinetu mowy nie było. Nie ma więc powodów, by sądzić, że tym razem rząd nie zagra z nami w głupiego Jasia. Już to zresztą widać - po niedzielnych wypowiedziach ludzi PO, ze szczególnym uwzględnieniem posła Adama Szejnfelda.

Bumu więc (moim zdaniem) nie będzie. Pogłębi się jedynie erozja PO. Przybędzie ludzi zawiedzionych tą partią (czytam właśnie w internecie: "Koniec, tym razem nie dam robić z siebie głupka. Porzucam Platformę!").

Oczywiście ludzie PO mogą zasłonić oczy i krzyczeć: nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało. Mogą lekceważyć skojarzenie: nadzorca służb specjalnych + szef banku centralnego + wybory. Mogą też pytać: kto nagrał? Ale jednak najważniejsze pozostaje kto mówił i co mówił. I do kogo z treścią rozmowy się udał (nie wierzę, że Sienkiewicz poszedł do restauracji "Sowa i Przyjaciele" z własnej inicjatywy, ktoś go musiał wysłać i łatwo się domyślić kto).

Tusk zapewne jeszcze trochę porządzi. A po 15 miesiącach odda władzę - z woli wyborców. Czy można ten proces jeszcze odwrócić? Moim zdaniem można. Ale trzeba szczerze porozmawiać z Polakami, przyznać co się stało i dlaczego było to możliwe. Donaldowi i jego kumplom podziękować. Powołać nowy rząd i wezwać: wszystkie ręce na pokład. I wespół w zespół twardo wiosłować... Może wtedy wyborcy (wciąż wierzący w pisowskie zagrożenie) dadzą się przekonać. Z naciskiem na "może"...

Wiesław Dębski specjalnie dla WP.PL

Zobacz fragment rozmowy ministra Bartłomieja Sienkiewicza z szefem NBP Markiem Belką:

Wybrane dla Ciebie
Pięć osób zginęło w wypadku. Sąd złagodził wyrok
Pięć osób zginęło w wypadku. Sąd złagodził wyrok
Zaskakujący ruch USA po Alasce. Pozwolenie Ukrainie na kluczowe ataki
Zaskakujący ruch USA po Alasce. Pozwolenie Ukrainie na kluczowe ataki
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"