Wierny człowiek PiS‑u. W kilka lat zarobił miliony złotych

Maks Kraczkowski z Prawem i Sprawiedliwością jest związany od początku istnienia partii. Szybko piął się po kolejnych szczeblach kariery. Od 2016 do 2022 roku zarobił 9,48 mln złotych plus 990 tys. zł potencjalnej nagrody.

Maks Kraczkowski
Maks Kraczkowski
Źródło zdjęć: © East News | Stefan Maszewski/REPORTER
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

Wirtualna Polska ponownie przeanalizowała raporty 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Sprawdziliśmy, kto w latach 2016-2022 pełnił funkcje w ich władzach - i ile zarobili w nich ludzie związani z obozem rządzącym.

Prawnik Maks Kraczkowski - rocznik 1979 - jest związany z Prawem i Sprawiedliwością od początku istnienia partii. Wielokrotnie nazywany był "złotym dzieckiem PiS-u". Tuż po studiach, a magistrem prawa został w wieku 21 lat, wstąpił do PiS-u. Od tego czasu konsekwentnie piął się po szczeblach kariery. Już w 2002 roku został radnym tego ugrupowania w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2000 roku otworzył firmę handlowo-doradczą Maksim Doradca. Jak pisała "Gazeta Wyborcza" w 2014 roku, powołując się na samego Kraczkowskiego, "to był handel i doradztwo np. przy zawieraniu umów, taki sposób na obejście tego, że nie byłem licencjonowanym prawnikiem".

Kariera człowieka PiS-u

Od 2003 do 2005 roku był szefem młodzieżówki tej partii, a od 2006 do 2010 sekretarzem rady politycznej PiS-u. Od 2005 roku był posłem Prawa i Sprawiedliwości we wszystkich kolejnych kadencjach Sejmu.

Jego atutem było zaangażowanie. - Z Maksem Kraczkowskim miałam zaszczyt współpracować od 2005 roku, wtedy po raz pierwszy pracowaliśmy w komisji gospodarki. Zawsze bardzo interesował się sprawami finansowymi, więc na pewno jest bardzo dobrze przygotowany, by w instytucjach finansowych pracować - mówiła Beata Szydło.

Z mandatu posła zrezygnował jednak w 2016 roku. Wszystko po to, by zostać wiceprezesem banku PKO BP. W 2015 r. wpłacił na fundusz wyborczy PiS-u tysiąc złotych.

Gigantyczne zarobki

W latach 2016-2022 bank PKO BP wypłacił mu 9,481 mln zł wynagrodzenia i innych świadczeń. Naliczono mu też 990 tys. zł należnych i potencjalnie należnych premii do wypłaty w kolejnych latach.

W kwietniu bieżącego roku został odwołany z funkcji w zarządzie, ale nadal zasiada w radach nadzorczych trzech spółek z grupy PKO BP.

Z informacji portalu gazeta.pl wynika, że przed odwołaniem Maks Kraczkowski miał zabiegać o wsparcie u samego prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Powód? Miał liczyć na to, że to on zostanie prezesem PKO BP.

Czytaj też:

Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
maks kraczkowskipispko bp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (495)