Wieloryb w Hiszpanii. Okropne odkrycie w żołądku zwierzęcia
6-tonowego wieloryba znaleziono na jednej z plaży Majorki. Gdy na miejscu pojawili się eksperci, zwierzę już nie żyło. Jak twierdzą niektórzy, mogło zginąć w wyniku zatrucia plastikiem.
Wieloryb utknął na plaży Cala Millor. Potężne zwierzę zauważono w weekend. Prawdopodobnie po wypłynięciu na piasek żyło już tylko kilka godzin.
W poniedziałek na miejscu pojawili się eksperci z oceanarium, którzy przeprowadzili sekcję. W żołądku walenia znaleźli olbrzymie ilości plastikowych odpadów.
Nadmiar śmieci, których "najadło się" zwierzę, mógł doprowadzić do zatrucia, infekcji i znacznego osłabienia organizmu. To jednak teza tylko części weterynarzy.
"Nie sądzę, żeby umarł, bo jadł plastyk" - ocenił z kolei Antoni Grau, dyrektor w rządzie Balearów odpowiedzialny za politykę morską.
Jego zdaniem, na prawdziwą przyczynę zgonu wskazują poważne rany na ciele wieloryba. "Najprawdopodobniej zderzył się ze śmigłem jednego ze statków. Osłabł, a morze wyrzuciło go na brzeg" - ocenił.
Wieloryb miał 15 metrów długości. Na jego płetwie widać było liczne rany.
Zobacz także: Martwy wieloryb na plaży na Mierzei Wiślanej
Źródło: mallorcamagazine.com, mallorcazeitung.es