Wielkopolskie. Zdumieni policjanci z drogówki. Z auta wysiadło 10 osób
Audi A3 to samochód, którym może podróżować 5 osób. Nic więc dziwnego, że policjanci przecierali oczy ze zdumienia, gdy podczas kontroli drogowej okazało się, że podróżuje nim 10 pasażerów.
Do tej niezwykłej sytuacji doszło w Śremie podczas rutynowej kontroli drogowej. 1 maja policjanci z drogówki zatrzymali na jednej z ulic miasta audi A3. Kierowca, 21-letni mieszkaniec Brodnicy został poproszony o dokumenty. Policjant zajrzał do auta i osłupiał: na tylnym siedzeniu zauważył 6 osób.
- Jak się okazało dwie 16-latki, jedna mieszkająca w gminie Śrem, a druga z Poznania i 14-latka z Poznania siedziały na kolanach trzech mężczyzn, mających 24, 19 oraz 18 lat i mieszkających w powiecie średzkim. Czujni funkcjonariusze sprawdzili też bagażnik, a tam leżały jeszcze dwie małoletnie mieszkanki Poznania, mające 14 i 15 lat - poinformowała oficer prasowa śremskiej policji podinsp. Ewa Kasińska.
Z ustaleń policjantów wynika, że dziewczyny z Poznania najpierw odwiedziły swoją koleżankę mieszkającą w gminie Śrem, a kiedy wszystkie zgłodniały, postanowiły poszukać miejsca, w którym można dostać coś do jedzenia i kogoś, kto je tam zabierze.
Kierowca samochodu, który przewoził pięć osób więcej niż jest to dozwolone, na trzy miesiące stracił uprawnienia do kierowania. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.