Wielkopolska: petarda wybuchła w ręku 15-latka. Chłopiec był pijany
Do dramatycznego wydarzenia doszło w Śremie. 15-latek pił alkohol z kolegami. Wracając do domu, postanowił odpalić petardę, która wybuchła mu w ręku. Z poważnymi obrażeniami dłoni trafił do szpitala. Policjanci apelują do rodziców, aby nie pozwalali dzieciom samodzielnie bawić się materiałami pirotechnicznymi.
Do wydarzenia doszło we wtorek około 1.00 w nocy w Śremie. Trzech kolegów w wieku 15, 16 oraz 17 lat spotkało się i piło alkohol w rejonie przepompowni za dawną siedzibą straży pożarnej. Alkohol skończył się po północy i chłopcy postanowili wracać do domu.
- Wówczas jeden z nich, 15-letni mieszkaniec Śremu, odpalił małą petardę i nie zdążył jej odrzucić. Wybuchła mu w prawej ręce powodując obrażenia - mówi nadkomisarz Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Okazało się, że 15-latek miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie i jego koledzy również byli nietrzeźwi: 17-latek miał półtora promila, a 16-latek blisko promil.
- Chłopak z obrażeniami ręki trafił do szpitala w Gostyniu, a jego kolegów przekazano pod opiekę rodziców - dodaje Kasińska.
W związku ze zbliżającym się Sylwestrem policjanci apelują o rozwagę i ostrożność przy używaniu petard. Zwracają uwagę, że nie są to zabawki dla dzieci. Peterdy mogą być używane wyłącznie przez trzeźwe osoby pełnoletnie. Odpalając tego typu materiały pirotechniczne, należy ustawić je w bezpiecznej odległości od zgromadzonych osób, a szczególnie od dzieci. Nieumiejętne obchodzenie się z nimi, tym bardziej przez osoby nietrzeźwe, może doprowadzić do nieszczęśliwego wypadku.
Źródło: wielkopolska.policja.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl