PolskaWielkie straty po huraganie w Podlaskiem

Wielkie straty po huraganie w Podlaskiem


10 tysięcy złotych przeznaczył burmistrz Kleszczel (woj. podlaskie) na najpilniejszą pomoc
dla gospodarstw poszkodowanych w piątkowej nawałnicy. Od rana trwa
usuwanie szkód także w sąsiedniej Jelonce, w gminie Dubicze
Cerkiewne.

Wielkie straty po huraganie w Podlaskiem
Źródło zdjęć: © PAP

10.07.2004 | aktual.: 10.07.2004 15:25

Najbardziej poszkodowanych 30 gospodarstw w Kleszczelach otrzyma jeszcze w sobotę po 300 złotych pomocy od gminy. Pieniądze rozwożą urzędnicy - poinformował burmistrz Kleszczel Aleksander Sielicki.

Wiemy, że 300 złotych to mało, ale na razie taką pomoc mogliśmy skierować. Będą zwolnienia z podatków rolnego i od nieruchomości, będziemy pomagać w organizowaniu osób do pracy fizycznej - dodał Sielicki.

Z sobotnich danych wynika, że w Kleszczelach wskutek nawałnicy ucierpiało w różnych stopniu około 100, a nie jak wcześniej podawano 70, budynków. W wielu pozrywane są całe dachy. Już wiadomo, że 40 proc. poszkodowanych rolników nie było ubezpieczonych.

W sobotę od rana w Jelonce, gdzie uszkodzonych jest około 60 budynków, w tym 20 domów mieszkalnych, przy usuwaniu skutków nawałnicy pracuje 25 funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, 25 policjantów z Białegostoku, a także wielu strażaków ochotników z sąsiednich miejscowości - poinformował wójt gminy Dubicze Cerkiewne Anatol Pawłowski. Są także energetycy i służby telekomunikacyjne.

Trzeba usuwać powalone drzewa, zbierać elementy pozrywanych dachów. Krajobraz jest jak po największym kataklizmie. Potrzebna jest dobra organizacja, by to wszystko uprzątnąć - dodał Pawłowski.

W poniedziałek zbierze się Rada Gminy Dubicze, by zastanowić się skąd wziąć pieniądze na pomoc poszkodowanym. Chcemy uruchomić specjalny numer konta, już wiele osób do nas się zgłasza i chce przekazywać pieniądze, są wśród nich także turyści - powiedział Pawłowski.

Sporo roboty przy usuwaniu skutków huraganu na Podlasiu mają też energetycy. Przed południem w sobotę jeszcze około 2,5 tys. odbiorców energii, zwłaszcza w rejonach Łomży i Wysokiego Mazowieckiego, pozostaje bez dostaw energii - poinformował Grzegorz Cieciorko z Zakładu Energetycznego Białystok. Uszkodzone są 182 stacje transformatorowe średniego napięcia.

W miejscowościach, gdzie przeszedł huragan, byli wojewoda podlaski Marek Strzaliński i sekretarz stanu w MSWiA Andrzej Brachmański - poinformował rzecznik wojewody Andrzej Jarosz. "Wojewoda na miejscu rozmawiał z poszkodowanymi, którzy przedstawili rozmiar zniszczeń. Sytuacja w miejscach najbardziej poszkodowanych jest opanowana" - napisał w komunikacie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)