"Wielkie rozczarowanie". Morawiecki o reakcji Niemiec na działania Rosji
Premier Matusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym skrytykował postawę Niemiec wobec widma inwazji Rosji na Ukrainę. Jak stwierdził "realizuje się czarny scenariusz", o którym państwo polskie mówiło od dawna.
"Z niepokojem obserwuję sytuację na Ukrainie oraz reakcje naszych sąsiadów z Niemiec w obliczu zagrożenia ze strony Rosji" - napisał na Facebooku Mateusz Morawiecki. "Wielkim rozczarowaniem jest m.in. wstrzymywanie zgody Niemiec na dostawę broni z Estonii dla państwa, które przygotowuje się do obrony przed agresorem" - dodał.
Niemcy dały Putinowi narzędzia terroryzowania Europy?
Zdaniem premiera obecna sytuacja na Ukrainie jest spowodowana szeregiem wspólnych działań Rosji i Niemiec. "Niestety, realizuje się czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy - budowa Nord Stream 2, szantaż gazowy Rosji, miliardy zainwestowane przez Putina w Europie, a także pieniądze "zainwestowane" w byłych polityków i lobbystów dają mu narzędzia do terroryzowania kolejnych krajów Europy" - stwierdził Morawiecki.
"Zrobiliście ze mnie złodzieja!". Emocje w studiu sięgnęły zenitu. Kukiz nie wytrzymał
Szef rządu podkreślił również, że Polska od lat wspiera dążenia Ukrainy do integracji z Unią Europejską. Zaznaczył, że państwo polskie stanowczo sprzeciwia się wszelkim aktom rosyjskiej agresji i nie akceptuje zajęcia zajęcia Krymu przez Rosję. "Jesteśmy po stronie ukraińskiej wolności, demokracji, bezpieczeństwa i prawa Ukraińców do suwerennego decydowania o losie swojego narodu. Jesteśmy też po stronie pokoju" - napisał.
Morawiecki zakończył swój wpis, podkreślając, że "interesy ekonomiczne i energetyczne żadnego z krajów europejskich nie mogą być traktowane jako powód do agresji".