Wielkie manewry
AP zwraca uwagę, że lotniskowiec George Washington weźmie udział w manewrach na Morzu Japońskim, ale nie będzie uczestniczył w kolejnej fazie ćwiczeń na Morzu Żółtym, co jest interpretowane, jako gest pod adresem Pekinu, sojusznika Phenianu. Chiny wyraziły niepokój, że manewry spowodują eskalację napięć na Półwyspie Koreańskim. Prasa tajwańska spekulowała również, że pojawienie się superlotniskowca u wybrzeży Chin odbierane jest przez tamtejsze władze wojskowe, jako potencjalne zagrożenie.