Wielkie ćwiczenia komandosów "Cobra-13". Polskie siły specjalne wejdą do elity NATO
Ponad dwa tysiące komandosów za miesiąc weźmie udział w ćwiczeniach "Cobra-13", podczas których polskie Dowództwo Wojsk Specjalnych przejdzie certyfikację do dowodzenia operacjami sojuszniczymi. W środę przygotowania oglądał dowódca sił specjalnych NATO wiceadm. Sean Pybus z USA.
23.10.2013 | aktual.: 23.10.2013 18:38
Jak poinformował mjr Krzysztof Plażuk z krakowskiego Dowództwa Wojsk Specjalnych, amerykański admirał zapoznał się ze stanem przygotowań do objęcia przez polskich komandosów dyżuru w ramach sił odpowiedzi NATO. Celem DWS jest utworzenie sojuszniczego dowództwa komponentu operacji specjalnych oraz osiągnięcia zdolności do planowania i kierowania natowskimi operacjami specjalnymi. Tym samym Polska ma uzyskać status państwa ramowego w dziedzinie operacji specjalnych. Taką pozycję ma obecnie sześć krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Polska zostanie państwem ramowym, gdy zaliczy certyfikację narodową, która odbędzie się podczas zaplanowanych na drugą połowę listopada ćwiczeń "Cobra-13". Odbędą się one w Czechach i Polsce oraz na Litwie i Słowacji. Będą to największe ćwiczenia wojsk specjalnych w tym roku w Europie - weźmie w nich udział ponad 2 tys. komandosów. We wtorek i środę w DWS odbyły się warsztaty szkoleniowe, które są ostatnim elementem przygotowań do tych manewrów.
Na wrzesień 2014 r. podczas ćwiczeń "Noble Sword" planowana jest natomiast certyfikacja natowska polskiego dowództwa.
O status państwa ramowego w dziedzinie operacji specjalnych Polska stara się od prawie siedmiu lat. W lutym 2009 r. Polska i USA podpisały porozumienie dotyczące współdziałania sił specjalnych obu państw. Amerykanie zadeklarowali wtedy pomoc w osiągnięciu przez DWS gotowości jako dowództwa natowskiego. By móc ubiegać się o tę rolę, trzeba spełnić określone wymogi, m.in. posiadać dowództwo zdolne do planowania strategiczno-operacyjnego, logistykę, łączność, rozpoznanie i zabezpieczenie operacji z powietrza.
Wiceadm. Pybus jeszcze kilka miesięcy temu był odpowiedzialny za operacje morskie sił specjalnych USA i dowodził komandosami Navy Seals, którzy w maju 2011 r. przeprowadzili operację zakończoną zabiciem Osamy bin Ladena. W siłach specjalnych służy od 1979 r.