Wielki samolot zniknął z radarów. Wojsko szuka wraku
Norweski samolot transportowy C-130 Hercules z pięcioma osobami na pokładzie zaginął podczas międzynarodowych manewrów wojskowych - poinformowała agencja AP powołując się na siły zbrojne Norwegii. Trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza, rzecznik służb ratunkowych mówił wcześniej o "niewyraźnym sygnale ratunkowym" odebranym z terenu przeszukiwanego po zaginięciu samolotu.
15.03.2012 | aktual.: 16.03.2012 09:00
W nocy większość jednostek przerwała poszukiwania ze względu na złą pogodę, ale od siódmej rano akcja poszukiwawcza znów idzie pełną parą. Zbocza przeczesuje w tym momencie 37 ludzi - donosi z Norwegii korespondentka Wirtualnej Polski.
W norweskiej telewizji NRK jedna z osób z ministerstwa obrony powiedziała, że to są żołnierze, którzy w razie katastrofy wiedzieliby, co robić i jak przetrwać w trudnych warunkach. To daje ludziom nadzieję.
Maszyna zaginęła podczas lotu z Evenes w północnej Norwegi do położonej na północy Szwecji miejscowości Kiruna. Kontrolerzy lotów stracili kontakt z samolotem o godzinie 14:43, ok. 80-90 kilometrów na zachód od docelowego lotniska.
Niewyraźny sygnał ratunkowy
Właśnie z tamtego rejonu wojskowy helikopter przeszukujący teren o godzinie 19:01 odebrał niewyraźny sygnał ratunkowy - poinformował rzecznik służb ratunkowych Jonas Sundin. Dodał, że ratownicy starają się ustalić dokładne miejsce nadania sygnału, lecz zadanie utrudniają im duże zachmurzenie i zawieje śnieżne.
Jak informowała korespondentka Wirtualnej Polski w Norwegii, w tym samym czasie norweski F-16 biorący udział w akcji ratunkowej odkrył coś, co opisano jako "kilka punktów ciepła" na przeszukiwanym terenie, jednak równie dobrze mogły to być zwierzęta, jak i ludzie, którzy ocaleli z katastrofy.
Zaginionych poszukiwały dwa duńskie helikoptery Merlin, szwedzki helikopter ratunkowy Lifeguard 906, szwedzki helikopter policyjny, samolot Orion, amerykański Hercules dwa szwedzkie JAS-39 i dwa norweskie F-16. Do zaginięcia doszło podczas ćwiczeń NATO, w których uczestniczy łącznie 16 tys. żołnierzy z 14 krajów.
Spodziewają się najgorszego
- Musimy założyć, że szukamy samolotu, który uległ katastrofie - powiedział wcześniej rzecznik norweskiej armii John Espen Lien. Wiadomo, że w rejonie przelotu Herculesa panowały złe warunki atmosferyczne.
Akcję poszukiwawczą utrudnia coraz gorsza pogoda oraz ciemności. Wszyscy zaginieni Norwegowie na co dzień stacjonują na Gardemoen pod Oslo. Podano już ich nazwiska: Ståle Garberg, Truls Ørpen, Bjørn Yngvar Haug, Siw Robertsen i Steinar Utne.
C-130 Hercules to amerykański czterosilnikowy wojskowy samolot transportowy o napędzie turbośmigłowym. Używany jest przez siły zbrojne 50 krajów, a jego przeznaczeniem jest transport towarów i osób na średnich odległościach.
Norweskie siły powietrzne dysponują czterema Herculesami w wersji C-130J-30.