Wielki przekręt w Poczcie Polskiej?
Warszawska prokuratura okręgowa analizuje doniesienie CBA w sprawie nieprawidłowości w przetargu na odzież służbową dla pracowników Poczty Polskiej. Decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie, może zapaść jeszcze w czerwcu.
Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury Monika Lewandowska, CBA przesłało zawiadomienie w tej sprawie 7 czerwca. - Dotyczy ono nieprawidłowości w przetargu na zakup odzieży służbowej dla pracowników Poczty Polskiej. Wdrożone zostało postępowanie sprawdzające. W tej chwili prokurator zapoznaje się z tymi materiałami - powiedziała.
Nie wykluczyła, że decyzja o tym, czy zostanie wszczęte śledztwo, zapadnie jeszcze w czerwcu.
Sprawa to efekt kontroli, którą CBA prowadziło od lutego. Dotyczyła ona zamówień publicznych, które były przeprowadzone w poczcie w latach 2007-2010. CBA nie podawało szczegółów akcji, ale pojawiały się wówczas nieoficjalne informacje, że może chodzić o nieprawidłowości przy zakupie kurtek i toreb dla listonoszy.
Jak podała TVN24, sprawa dotyczy dyrektorów Poczty Polskiej.
W oświadczeniu Poczta Polska poinformowała, że jako spółka Skarbu Państwa, ma obowiązek realizować wymagania przepisów w zakresie zamówień publicznych.
- Poczta również poprzez swoje wewnętrzne procedury dokładnie określa reguły dokonywania tych zamówień. Pracownicy są zobligowani do respektowania powyższych regulacji. W przypadku wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości wyciągane są wobec nich konsekwencje - napisano w oświadczeniu Poczty Polskiej.
W ubiegłym roku warszawska prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące nieprawidłowości, do których miało dochodzić w Poczcie Polskiej. Było ono efektem m.in. raportu NIK i doniesienia związków zawodowych; prokuratorzy stwierdzili, że nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa.