Wielki powrót SLD. Będzie działać jako stowarzyszenie
Politycy lewicy, członkowie koła parlamentarnego PPS - Joanna Senyszyn i Robert Kwiatkowski - powołali w czwartek Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej. Nazwa nowej organizacji nawiązuje do nieistniejącego już SLD - partii, w miejsce której została powołana Nowa Lewica, kierowana przez Włodzimierza Czarzastego.
Podczas konferencji prasowej inaugurującej działalność Stowarzyszenia, poseł Robert Kwiatkowski mówił, że jego celem jest "odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy".
Polityk wyraźnie zaznaczył odrębność nowej organizacji od Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego. Kwiatkowski zadeklarował, że nowopowołane SLD jest za startem środowisk opozycyjnych ze wspólnej listy. Tymczasem Czarzasty unika jasnej deklaracji w tej sprawie twierdząc, że do wyborów jest jeszcze zbyt daleko.
Nie obyło się też bez krytyki Nowej Lewicy. Kwiatkowski i Senyszyn ocenili, że partia ta jest kierowana w sposób "zamordystyczny i niedemokratyczny".
Rozłam w Lewicy. Opuszczają Czarzastego
Koło Polskiej Partii Socjalistycznej powstało w grudniu 2021 roku. Zasilili je politycy Nowej Lewicy, którym nie podobały się rządy Włodzimierza Czarzastego. Oprócz Joanny Senyszyn i Roberta Kwiatkowskiego, znalazła się w nim wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, senator Wojciech Konieczny oraz poseł Andrzej Rozenek.
Już wówczas politycy ci zapowiadali chęć współpracy z opozycją, a także z politykami lewicy, którzy zasiadają w parlamencie lub pozostają poza nim.
Konflikt na Lewicy trwa od kilku miesięcy. Jego podłożem był spór o sposób zjednoczenia Wiosny z SLD, a także wcześniejsze rozmowy liderów Lewicy z przedstawicielami rządu PiS.
Włodzimierz Czarzasty twardo rozprawiał się jednak z "puczystami". Przed posiedzeniem zarządu Nowej Lewicy, który zdecydował o utworzeniu dwóch frakcji w ramach partii – SLD i Wiosny, zawiesił sześciu jego członków. W trakcie posiedzenia - kolejnych dwóch.
Przeczytaj też:
