Tragedia w Warszawie. Nie żyją cztery osoby
W Niedzielę Wielkanocną w jednym z domów w warszawskim Ursusie ujawnione zostały ciała czterech osób. Policja potwierdza, że mowa o zdarzeniu kryminalnym.
Jak ustali dziennikarze "Faktu", dramat miał się rozegrać w niedzielę rano przy ul. Koronacyjnej w warszawskim Ursusie. W jednym z domów ujawnione ciała czterech osób.
- Mamy do czynienia ze zdarzeniem o charakterze kryminalnym - potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską podkom. Barbara Szczerba ze stołecznej policji. Z racji tego, że chodzi o śledztwo, policja nie udziela żadnych informacji w tej sprawie. Podkomisarz odsyła do prokuratury.
Hipoteza: Rozszerzone samobójstwo
- Na miejscu cały czas prowadzone są oględziny z udziałem prokuratora i policji, w tym technika kryminalistyki. Trwa zabezpieczanie śladów, czynności pewnie potrwają do późna. Mogę potwierdzić, że ofiary to członkowie jednej rodziny: dwie kobiety i dwaj mężczyźni, osoby dorosłe. Na ciałach widoczne były obrażenia - mówi dla WP prokurator Szymon Banna, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świąteczny kubeł zimnej wody dla polityków? Polacy wskazali nazwiska
Prokuratura zakłada, że doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa, bo - jak słyszymy od śledczych - "takie historie zdarzają się w święta". Na ten moment jednak nie wiadomo nic więcej na temat okoliczności śmierci członków warszawskiej rodziny i narzędzia zbrodni. Policjanci szukają m.in. listu pożegnalnego, w którym sprawca mógłby wyjaśnić swój motyw.
Czytaj także:
Źródło: "Fakt", WP Wiadomości