Wielka Sobota na drogach - pół tysiąca pijanych kierowców
W okresie przedświątecznym na polskich drogach nie ma większych utrudnień. Wzmożony ruch odnotowano natomiast w piątek. W ponad stu wypadkach zginęło 7 osób, a 162 odniosło obrażenia. Mimo apeli policji na ulice wyjechało także wielu nietrzeźwych kierowców i motocyklistów. Tylko wczoraj funkcjonariusze zatrzymali aż 555 pijanych kierujących.
11.04.2009 | aktual.: 11.04.2009 18:30
Najczęstszymi przyczynami wypadków były nadmierna prędkość i brak ostrożności kierowców. Właśnie nadmierna prędkość była najprawdopodobniej przyczyną sobotniego wypadku na warszawskich Jelonkach. Samochód osobowy wjechał tam w grupę ludzi na bazarze. Zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne.
Trzy inne osoby zostały ranne w wyniku wypadku w Dąbrowie Górniczej. Kierowca opla vectry podczas wyprzedzania na skrzyżowaniu zderzył się z innym samochodem, skręcającym w lewo, po czym uderzył w przystanek, raniąc dwie osoby. Kierowca opla vectry uciekł z miejsca wypadku, szybko go jednak zatrzymano dzięki pomocy psa tropiącego. Policja ustala teraz, czy był pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Jak poinformował kom. Robert Horosz z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, mimo licznych apeli policji oraz mediów wciąż wiele osób siada za kierownicą w stanie nietrzeźwym.
W całej Polsce podczas Świąt Wielkanocnych na drogach jest więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. prędkość, trzeźwość kierowców, sposób przewożenia dzieci oraz stan techniczny pojazdów. Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwa w te dni ok. 10 tys. policjantów.
W Wielki Piątek na drogach krajowych, wjazdowych i wyjazdowych z miast panował wzmożony ruch, policjanci przewidują, że podobnie będzie w poniedziałek wieczorem, gdy zaczną się powroty. Apelują więc, by zaplanować sobie podróż i w miarę możliwości wyjechać wcześniej w drogę powrotną.
Więcej policjantów będzie też w poniedziałek na miejskich ulicach, skwerach, w parkach i przy kościołach. Będą zapobiegać chuligańskiemu polewaniu wodą przechodniów.