Wielka próba w Moskwie przed Dniem Zwycięstwa

Nocą w Moskwie odbyła się kolejna próba przed wielką defiladą wojskową, która przemaszeruje 9 maja, w Dzień Zwycięstwa, przez plac Czerwony. W ten sposób Rosja chce zademonstrować światu swoją militarną potęgę.

W Dzień Zwycięstwa, najważniejsze święto państwowe, cały kraj czci rocznicę triumfu nad nazistowskimi Niemcami. Zwycięstwo w II wojnie światowej to największa świętość narodowa dzisiejszej Rosji, wielki mit, którego nie wolno nikomu kwestionować. Chociaż rocznica obchodów zakończenia II wojny światowej w większości państw przypada na 8 maja, to Rosjanie i część państw byłego bloku radzieckiego obchodzą ją dzień później. Rozejm z hitlerowskimi Niemcami podpisano już po północy czasu moskiewskiego (przed północą według czasu środkowoeuropejskiego).

(tbe, po, sol/PAP, wp.pl)

Ulicami rosyjskiej stolicy 9 maja przemaszerują żołnierze i najnowsze typy uzbrojenia rosyjskiej armii, a nad Moskwą pojawią się samoloty bojowe i śmigłowce. Próby zaczynają się już kilka tygodni wcześniej, aby w dniu defilady wszystko wypadło bez zarzutu.

Co roku nowe pokolenia Rosjan oddają część weteranom Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak nazywa się w terminologii radzieckiej wojnę z III Rzeszą. Przy okazji Parady Zwycięstwa są również manifestacją militarnej siły Moskwy.

Od 1946 roku Dzień Zwycięstwa jest w Rosji dniem wolnym od pracy, nawet jeśli wypadnie on w weekend - w tym przypadku wolny od pracy jest najbliższy poniedziałek.

W latach 90., po rozpadzie Związku Radzieckiego, Dzień Zwycięstwa nie był obchodzony z takim rozmachem jak dzisiaj. Wszystko zmieniło się po dojściu Władimira Putina do władzy, który zaczął na powrót odwoływać się do elementów tradycji radzieckiej, w szczególności do dawnej potęgi komunistycznego imperium.

W ubiegłym roku w paradzie wzięło udział około 20 tys. żołnierzy i oficerów reprezentujących wszystkie rodzaje Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, a także słuchacze akademii i uczelni wojskowych.

Wtedy przez Plac Czerwony przejechało 106 transporterów, wozów bojowych, czołgów, dział samobieżnych i wyrzutni rakietowych. Nad głowami uczestników przeleciały myśliwce, bombowce, samoloty transportowe i śmigłowce. W tym roku defilada będzie miała z pewnością nie mniejszy rozmach.

9 maja perfekcyjna musi być również pogoda - przed Dniem Zwycięstwa w razie niesprzyjającej prognozy organizuje się tzw. rozpędzanie chmur. Polega ono na rozpylaniu przez samoloty specjalnych środków chemicznych, które mają zagwarantować czyste niebo nad Moskwą. W ubiegłym roku władze stolicy Rosji przeznaczyły na ten cel 50 mln rubli (ok. 5 mln złotych).

(tbe, po, sol/PAP, wp.pl)