Wielka plaga korupcji w polskiej armii
Ponad 4,7 mln zł - to straty Skarbu Państwa
spowodowane w ubiegłym roku korupcją w wojsku. Przyłapani
łapówkarze w 2006 roku "dorobili" do pensji blisko 400 tys. zł.
Dane dotyczące korupcji w armii pochodzą z poufnego raportu, do
którego dotarło "Życie Warszawy".
05.03.2007 02:50
Raport przygotowała Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej. O skali korupcji w wydającym rocznie ponad 20 miliardów zł Ministerstwie Obrony Narodowej świadczy też coś innego: tylko w styczniu i lutym 2007 roku żandarmeria już w co drugi dzień wszczynała śledztwo dotyczące korupcji. W sumie było ich 28. W tym roku zarzut korupcji przedstawiono już 25 osobom - trzem generałom, ośmiu oficerom starszym (majorom i pułkownikom), pięciu oficerom młodszym, trzem podoficerom i sześciu osobom cywilnym.
Łącznie z rozpoczętymi wcześniej sprawami żandarmi prowadzą w całej Polsce ponad 90 śledztw dotyczących łapówek - pisze gazeta.
Statystyki potwierdzają determinację wojskowych organów ścigania w tępieniu patologii. Od 2003 roku liczba wykrytych sprawców przestępstw korupcyjnych zwiększyła się trzykrotnie.
Wzrost zatrzymań to efekt stosowania podsłuchów i prowokacji wobec osób podejrzewanych o korupcję.
Szef Sejmowej Komisji Obrony Bogdan Zdrojewski winą za korupcję na tak wielką skalę obarcza Agencję Mienia Wojskowego. To jej struktura prowadzi di patologii. Jedynym wyjściem jest całkowita reorganizacja albo likwidacja - mówi "Życiu Warszawy". (PAP)