Wielka Brytania. Szkoccy nacjonaliści domagają się odszkodowania. Chodzi o brexit
Wielka Brytania. Szkoccy nacjonaliści chcą od rządu w Londynie odszkodowania. Powodem jest brexit, nazywany przez nich "aktem wandalizmu gospodarczego".
Lider frakcji Szkockiej Partii Narodowej (SNP) w brytyjskiej Izbie Gmin, Ian Blackford, powiedział, że wyjście z UE było "aktem wandalizmu gospodarczego", który zaszkodzi Szkocji.
Polityk twierdzi, że przez zmiany celne oraz spadek eksportu Wielka Brytania może stracić nawet 7 mld funtów rocznie. Szacuje się, że PKB Szkocji może być mniejsze o 6 proc. w ciągu najbliższej dekady w stosunku do sytuacji, gdyby brexitu jednak nie doszło.
Blackford oświadczył, że brytyjski rząd powinien "pilnie zapewnić wielomiliardowy pakiet kompensacyjny". Nie wskazał jednak, ile konkretnie powinien on wynosić.
Nowe obostrzenia? Wiadomo, kiedy padnie decyzja. Rzecznik rządu o szkołach
- To całkowicie niewybaczalne, że Szkocja jest zmuszona płacić tak niszczycielsko wysoką cenę za zawartą przez torysów Borisa Johnsona radykalną umowę w sprawie brexitu, z rosnącymi kosztami, biurokracją i zakłóceniami. Torysi muszą przeprosić szkockie przedsiębiorstwa i wypłacić Szkocji odszkodowanie za długotrwałe szkody, jakie wyrządzają naszej gospodarce, pozbawiając nas miliardów utraconych obrotów i wzrostu gospodarczego - tłumaczył szef SNP.
I dodaje, że Szkocja powinna przeprowadzić nowe referendum w sprawie niepodległości.
- Nie ma wątpliwości, że jedynym sposobem na ochronę interesów Szkocji i naszego miejsca w Europie jest stanie się niepodległym krajem. Mieszkańcy Szkocji mają prawo decydować o swojej przyszłości, chronić swoje interesy i odzyskać pełne korzyści z członkostwa w UE jako niepodległy kraj - powiedział Ian Blackford.