Artykuł we wpływowym tygodniku Spectator powołuje się na "dobrze poinformowanego obserwatora dworu królewskiego", według którego Elżbieta II zgodzi się na ślub po zakończeniu obchodów Złotego Jubileuszu (50 lat swego panowania) w przyszłym roku.
Z doniesień tych wynika też, iż Karol i Camilla wezmą ślub cywilny po to, by uniknąć możliwych trudności ze strony Kościoła Anglikańskiego, którego tytularnym zwierzchnikiem są brytyjscy monarchowie. Królowa miała na te pomysły przystać niechętnie - sugeruje The Spectator, a warunkiem jej zgody było pozbawienie Camilli tytułu królewskiego (w razie objęcia tronu przez księcia Walii).
Wykluczono także przyznanie jej tytułu księżnej Walii, ponieważ przywołuje on skojarzenia z Dianą, b. żoną księcia Karola, z którą rozwiódł się niedługo przed jej tragiczną śmiercią w 1997 r.
Richard Kay, znawca spraw dworskich z dziennika Daily Mail, stwierdził, że doniesienia te mogą być elementem zabiegu zmiękczania opinii publicznej, na ogół z dystansem nastawionej do związku Karola i Camilli. Kay uważa, że dwór św. Jakuba już dawno opracował scenariusz mający na celu oswojenie opinii publicznej ze związkiem księcia Karola i Camilli Parker-Bowles. (mag)