ŚwiatWielka Brytania i Francja przygotowują plan reformy ONZ

Wielka Brytania i Francja przygotowują plan reformy ONZ

Wielka Brytania i Francja prowadzą tajne konsultacje na wysokim szczeblu mające na celu wypracowanie wspólnych propozycji reformy ONZ - twierdzi tygodnik "Foreign Report".

Propozycje mają być przedstawione na dorocznych obradach Zgromadzenia Ogólnego NZ we wrześniu.

Wielka Brytania i Francja zgodne są co do tego, że ONZ wymaga reform, ale proponowane wcześniej zmiany nie budzą nadziei, by sprawdziły się w praktyce albo tylko w ograniczonym zakresie podobają się Waszyngtonowi - wskazuje "Foreign Report".

Według tygodnika, Stany Zjednoczone nie zgodzą się na zmianę struktury misji pokojowych, choć bezsporne wydaje się, że misjom tym potrzeba więcej specjalistycznej wiedzy wojskowej i środków oraz większej rangi politycznej. To samo odnosi się do poszerzenia składu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Paryż i Londyn uznały więc, że nie ma sensu forsować zmian w obu tych dziedzinach.

W zamian proponują utworzenie wyspecjalizowanej instytucji odpowiedzialnej za rozbrojenie. Powstałaby ona na bazie przebudowanego Międzynarodowego Inspektoratu ds. Rozbrojenia, który miałby stałą grupę inspektorów, ale nie byłby forum, na którym prowadziłoby się dyskusje lub głosowało.

Nowa instytucja korzystałaby z doświadczeń i wiedzy wyniesionych z inspekcji w Iraku i mogłaby się przydać, gdyby miało dojść do jakiegoś porozumienia w sprawie programu broni nuklearnej w Korei Północnej.

Drugi punkt francusko-brytyjskich propozycji przewiduje reformę działalności w sferze ochrony praw człowieka w związku z tym, że mająca swą siedzibę w Genewie Komisja Praw Człowieka jest zupełnie nieskuteczna.

Trzecia propozycja zakłada powołanie nowej instytucji - Rady ds. Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Socjalnego (ESSC - Economic Social Security Council) w miejsce obecnej ECOSOC (Economic Social Council). Rolą nowej Rady byłoby rozwiązywanie międzynarodowych problemów, takich jak nędza, migracje ludności i epidemie.

W ESSC głos dużych krajów, reprezentowanych obecnie w Radzie Bezpieczeństwa, miałby większy ciężar. W skład ESSC w charakterze stałych członków mogłyby wejść kraje G-8 oraz Brazylia, Indie, Nigeria, RPA, Egipt i Argentyna.

Tę ostatnią propozycję "Foreign Report" uważa za najważniejszą. "Jeżeli sprawdzi się w praktyce, to cała obecna jałowa debata na temat reformy Rady Bezpieczeństwa może umrzeć śmiercią naturalną, a wiele kwestii dyskutowanych obecnie na forum Rady mogłoby zostać przejętych przez ESSC".

Według "Foreign Report", Paryż i Londyn mają też awaryjną propozycję w sprawie reformy Rady Bezpieczeństwa. Przewiduje ona zwiększenie liczby członków Rady do 24, ale utrzymanie prawa weta w gronie obecnych stałych jej członków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)