Wielka Brytania broni się przed Gazpromem
Wielka Brytania broni się przed Gazpromem i
obawiając się rosyjskiego koncernu gazowego zmienia prawo - pisze
rosyjski dziennik ekonomiczno-finansowy "Wiedomosti".
18.04.2006 | aktual.: 18.04.2006 12:28
Gazeta przypomina, że Gazprom od dawna chciał wejść na zliberalizowany brytyjski rynek surowców. Cena gazu sięga tam 1200- 1500 dolarów za 1000 metrów sześciennych, podczas gdy rosyjski koncern sprzedaje Europie Zachodniej tę samą ilość surowca za średnią cenę 180-200 dolarów.
Według dziennika, plany Gazpromu nie spodobały się brytyjskim urzędnikom. "Wystarczyło, by wicedyrektor Gazeksportu (spółki-córki Gazpromu) Aleksandr Szkut wspomniał, iż koncern jest zainteresowany kupnem Centriki (największa w Wielkiej Brytanii firma dystrybucji gazu - PAP), miejscowi (brytyjscy) urzędnicy zaniepokoili się, czy Gazprom nie jest aby instrumentem państwowej polityki Kremla" - zauważają "Wiedomosti".
Gazprom natychmiast oświadczył, że Szkut nie mówił konkretnie o Centrice, a o jakichś abstrakcyjnych transakcjach, ale nie przekonało to brytyjskich władz - przypomina gazeta.
Jednak "ambitne plany Gazpromu, by sprzedawać gaz Anglikom wchłaniając Centrikę, poważnie wystraszyły władze Wielkiej Brytanii. By do tego nie dopuścić, zamierzają jeszcze w tym roku zmienić system kontroli transakcji (...) i zyskać możliwość jej zablokowania", jeśli zagrozi ona bezpieczeństwu dostaw surowców energetycznych - pisze dziennik.
Michał Zabłocki