Wielka Brytania. Brat premiera Borisa Johnsona odchodzi z Partii Konserwatywnej
Zamieszanie wokół brexitu wchodzi na wyższy poziom. Po wieczornych głosowaniach w Izbie Gmin z Partii Konserwatywnej odchodzi Jo Johnson - prywatnie brat premiera Zjednoczonego Królewstwa.
"To był zaszczyt reprezentować Orpington przez 9 lat i służyć jako minister pod trzema premierami. W ostatnich tygodniach byłem rozdarty między lojalnością wobec rodziny a interesem narodowym" - napisał na Twitterze Jo Johnson. Polityk w referendum w 2016 roku głosował za pozostaniem Wielkiej Brytanii we wspólnocie europejskiej.
Jo Johnson w zeszłym roku zrezygnował ze stanowiska ministra za kadencji Theresy May. Nastąpiło to w reakcji na porozumienie brexitowe, które osiągnięto z Brukselą. Latem ponownie wszedł do rządu, po tym jak członkowie Partii Konserwatywnej wybrali jego brata na nowego przywódcę.
"To było nierozwiązywalne napięcie. Nadszedł czas, aby inni mogli podjąć się roli posła i ministra. Bez odbioru" - kończy swój wpis brat brytyjskiego szefa rządu.
Wielka Brytania. Chaos w Izbie Gmin
Podczas środowych głosowań w parlamencie Boris Johnson musiał dwukrotnie przełknąć gorycz porażki. Najpierw konserwatywne premier przegrał głosowanie w Izbie Gmin. Wygrał opozycyjny projekt ws. poparcia dla ustawy, która ma na celu zablokowanie tzw. twardego brexitu. Za było 327 posłów, na nie - 299.
Dodatkowo pomysł Johnsona ws. zorganizowania przedterminowych wyborów również spalił na panewce - decyzję musiałoby poprzeć 2/3 parlamentarzystów. Zabrakło aż 136 głosów. Za wnioskiem szefa rządu głosowało 298 parlamentarzystów, przeciw było 56. Wymaganą większością było poparcie 434 posłów.
- Ten rząd wyprowadzi ten kraj z Unii Europejskiej 31 października br. i jedyną rzeczą, jaka stoi na naszej drodze, jest ta "poddańcza ustawa" proponowana przez lidera opozycji - krytykował wniosek o opóźnienie brexitu Johnson.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: BBC