Wiele zależy od reakcji państwa
Dyrektor programu "Przeciwko korupcji"
Fundacji Batorego Grażyna Kopińska, odpowiadając na pytanie "Życia
Warszawy", czy afera Rywina może być kamieniem milowym w walce z
korupcją w Polsce, stwierdziła, że z pewnością może stać się
punktem zwrotnym w postrzeganiu zjawiska korupcji i zwalczania go.
Dodała, że wszystko to zależy od rezultatów pracy sejmowej komisji śledczej i od reakcji polityków. "Dzięki pracy komisji dowiedzieliśmy się wielu rzeczy na temat sposobów stanowienia prawa w Polsce i standardów postępowania urzędników państwowych. Wiemy, jakie są obyczaje sprawowania władzy na różnych jej poziomach. Sądzę, że dla opinii publicznej to był szok. Na pewno dużym osiągnięciem komisji jest to, że o tym wszystkim dowiedzieli się. Naczelną zasadą walki z korupcją jest przerwanie zmowy milczenia wokół niej" - podkreśliła Kopińska.
Zapytana, czy spektakularna reakcja państwa na tę aferę, np. zdymisjonowanie kilku wysokich urzędników, byłaby czytelnym sygnałem poprawiającym wizerunek Polski w Europie, Kopińska oświadczyła, że całą pewnością tak, ale pod warunkiem, iż odpowiedzialność poniosłyby wysoko postawione osoby odpowiedzialne za aferę, a nie posłuszni wykonawcy ich poleceń.