Wiekopolska usuwa skutki nocnych burz
Ponad sto razy wielkopolscy strażacy wyjeżdżali w nocy do usuwania skutków burz. Najwięcej szkód wyrządził porywisty wiatr, szczególnie w powiecie poznańskim i szamotulskim. Strażacy przede wszystkim usuwali powalone drzewa, ale także musieli wypompowywać wodę z zalanych jezdni.
W Poznaniu upadające drzewa uszkodziły kilka samochodów. Nikt nie został ranny.
Strażacy z Międzychodu usuwali drzewa z dróg i wodę z piwnic w Kowanówku i Rogoźnie. W Wolsztynie ulewa zalała kotłownię domu pomocy społecznej. W Międzychodzie piorun uderzył blisko Komendy Powiatowej Straży Pożarnej i uszkodził system łączności.
W leszczyńskiem blisko 50 miejscowości jest nadal bez prądu. Najbardziej ucierpiał rejon powiatu kościańskiego.
Krzysztof Heller z przedsiębiorstwa energetycznego Enea w Kościanie powiedział Radiu Merkury, że usuwanie awarii potrwa co najmniej do jutr. Od rana uszkodzonych było kilkanaście linii średniego napięcia i setki niskiego. Było też kilka złamanych słupów.
Do rana strażacy w całym leszczyńskiem usunęli blisko 50 połamanych drzew. Na szczęście nikomu nic się nie stało.