Wiedeń ostrzega Europę. "Albo my, albo Moskwa"
Decyzje o rozszerzeniu UE to "instrument geostrategiczny", ocenił Alexander Schallenberg. - Unia Europejska musi rozważyć radykalną zmianę traktatu, jeśli poważnie myśli o członkostwie Ukrainy i zapobieżeniu poddaniu się rosyjskiej dominacji - powiedział minister spraw zagranicznych Austrii. Dyplomata proponuje m.in. przyznanie pretendującym krajom szybkiego dostępu do "części wspólnego rynku".
04.05.2022 | aktual.: 04.05.2022 12:26
- Wywołana przez Moskwę wojna jest momentem geostrategicznym dla Europy, który wymaga bardziej fundamentalnej odpowiedzi niż sankcje i pomoc gospodarcza oraz wojskowa dla Ukrainy - stwierdził w rozmowie z "Financial Times" szef austriackiej dyplomacji.
Jego zdaniem EU nie może już sobie pozwolić na "na stosowanie półśrodków wobec państw sąsiednich". - Nie ma próżni. Albo nasz model, albo model kogoś innego - stwierdził Schallenberg, odnosząc się w ten sposób do pogrążonej w wojnie Ukrainy i zagrożonej przez Moskwę Mołdawii.
Zobacz także
Według szefa austriackiej dyplomacji najlepszym rozwiązaniem byłoby udostępnienie części wspólnego rynku dla "krajów kandydatów", a także dopuszczenie ich do wybranych instytucji i programów UE jako procesu przejściowego w kierunku pełnego członkostwa. Kraje te miałby także zyskać głos w formalnych organach decyzyjnych. Unii.
Instrument geostrategiczny
- 24 lutego (przyp. red. data rosyjskiej inwazji na Ukrainę) był momentem przełomowym i uważam, że musimy myśleć i wykorzystać maksimum naszej wyobraźni, aby nie trzymać się starych sposobów, nie trzymać się tego samego szablonu, który stosowaliśmy przy każdym przystąpieniu do UE od czasów Wielkiej Brytanii - powiedział minister.
- Rozszerzenie nie jest podejściem legalistycznym i biurokratycznym, lecz instrumentem geostrategicznym - stwierdził. - Partnerstwo Wschodnie, które stworzyliśmy, nie działa. Już go nie ma. Musimy przemyśleć całą koncepcję polityki UE - powiedział Schallenberg, odnosząc się do oficjalnej polityki UE wobec państw byłego bloku wschodniego.
Zobacz też: Szpica Ukrainy. Ekspert o ukrytych siłach Ukraińców