ŚwiatWieczorem rozpoczyna się 61. festiwal filmowy w Wenecji

Wieczorem rozpoczyna się 61. festiwal filmowy w Wenecji

Premiera filmu Stevena Spielberga "The Terminal"
otworzy wieczorem 61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w
Wenecji. Jury pod przewodnictwem brytyjskiego reżysera Johna
Boormana przyzna Złotego Lwa jednemu z 21 filmów z Europy, Azji i
Stanów Zjednoczonych.

Wieczorem rozpoczyna się 61. festiwal filmowy w Wenecji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

01.09.2004 | aktual.: 01.09.2004 18:53

W tym roku w Wenecji nie startuje żaden film z Polski. Polakiem z pochodzenia jest reżyser konkursowego filmu ze Szwajcarii "Tout un hiver sans feu" - Greg Zglinski.

Uroczystą galę w środowy wieczór w weneckim Palazzo del Cinema, przed którym ustawiono już 60 statuetek Złotych Lwów, poprzedzi przemarsz zaproszonych gości, w tym wielu gwiazd światowego kina, przed szpalerem fotoreporterów i kamerzystów. Udział w otwarciu festiwalu zapowiedziało aż siedmiu członków rządu Silvio Berlusconiego.

Najważniejszymi gośćmi pierwszego dnia będą twórcy filmu "The Terminal" - reżyser Steven Spielberg i odtwórca głównej roli Tom Hanks. Premiera pokazywanego poza konkursem filmu już teraz uważana jest za największe wydarzenie festiwalu. Filmem zachwycają się włoscy recenzenci, którzy w opowieści o losie koczującego na nowojorskim lotnisku Viktora Navorskiego, obywatela fikcyjnego kraju ogarniętego wojną domową, widzą uniwersalne przesłanie: każdy może zostać uchodźcą.

Spośród rekordowej liczby 2400 filmów z całego świata nadesłanych w tym roku na wenecki festiwal do pokazów dopuszczono 109, w tym 21 do głównego konkursu. Pozostałe filmy pokazane zostaną w ramach mniej prestiżowych serii pokazów, takich jak m.in. "Horyzonty", "Kino Cyfrowe" i "Krótko Najkrócej" oraz przeglądów. Jednym z jurorów w nowym przeglądzie festiwalowym, odbywającym się pod nazwą Venice Days, będzie polski dystrybutor Roman Gutek.

Wiele filmów konkursowych porusza problematykę społeczną, odnosi się do tak aktualnych tematów jak aborcja i eutanazja oraz wojna i terroryzm. Krytycy zwracają uwagę na włoski obraz "Klucze do domu" Gianniego Amelio o miłości młodego ojca do jego niepełnosprawnego syna oraz na "Intruza" Claire Denis opowiadającego historię chorego na serce filozofa poszukującego na świecie serca do przeszczepu.

Sporo pisze się też na temat francusko-izraelskiej opowieści "Ziemia obiecana" Amosa Gitai o zmuszonych do niewolniczej pracy kobietach z Europy Wschodniej, a także o filmie "Narodziny" Jonathana Glazera z USA z Nicole Kidman w roli młodej wdowy, prześladowanej przez chłopca podającego się za wcielenie jej męża. Ekranizację "Targowiska próżności" Williama Thackeraya przywiezie do Wenecji Mira Nair, która otrzymała Złotego Lwa za "Monsunowe wesele". Za jednego z faworytów festiwalu uważa się Wima Wendersa, twórcę "Krainy obfitości" - historii człowieka pragnącego obronić Amerykę przed terroryzmem.

4 września honorowe obywatelstwo włoskie odbierze w Wenecji amerykański aktor Robert De Niro. Przeciwko tej inicjatywie ministra kultury Włoch protestowało stowarzyszenie Amerykanów włoskiego pochodzenia, zarzucając aktorowi, którego rodzina wywodzi się z Italii, utrwalanie w kreowanych przez niego rolach stereotypu Włocha-mafiosa.

Gośćmi tegorocznego festiwalu w Wenecji będą między innymi Meryl Streep, Denzel Washington, Tom Cruise, John Travolta, Al Pacino i Quentin Tarantino. Oczy wszystkich zwrócone będą także na króla włoskiego kina, 92-letniego Michelangelo Antonioniego, współautora tryptyku filmowego "Eros", który zostanie zaprezentowany poza głównym konkursem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)