Trwa ładowanie...
10-04-2012 21:05

Wiec przed Pałacem Prezydenckim. "Tu jest Polska!"

Po mszy w intencji ofiar katastrofy, odprawionej w warszawskiej archikatedrze, ruszył "marsz pamięci". Zebrany przed Pałacem Prezydenckim tłum skandował: "Bóg, honor i ojczyzna". "Tu jest Polska!" - padały okrzyki. Na mównicę wkroczył Jarosław Kaczyński. - Dziś wiemy, że to, co mówiono przez miesiące, a później już przez kwartały i całe lata, to wielkie kłamstwo. Wielkie, bezczelne kłamstwo! - mówił.

Wiec przed Pałacem Prezydenckim. "Tu jest Polska!"Źródło: PAP, fot: Andrzej Hrechorowicz
d1et2ld
d1et2ld

Jarosław Kaczyński zapowiadany był przed przemówieniem jako "prawdziwy premier Polski" oraz "ten, dzięki któremu wstanie świt".

Jak mówił Jarosław Kaczyński, zespół Antoniego Macierewicza działa bardzo sprawnie. W tym momencie tłum zaczął skandować "dziękujemy". Jarosław Kaczyński podziękował ojcu Rydzykowi, redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi, blogerom, którzy piszą o Smoleńsku, a także zebranym przed Pałacem. "Nie ma za co!" - odkrzyknął mu tłum.

- Musimy w jedności budować podstawy do zwycięstwa dla IV Rzeczypospolitej - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Nie udało się zasypać pamięci, nie udało się spotwarzyć tych, którzy zginęli, nie udało się skompromitować ich w oczach własnego narodu - powiedział.

Oklaskiwany przez zebranych, lider PiS podkreślił, że Lech Kaczyński nie miał związków z "poprzednim systemem i tym wszystkim, co pozostało po tamtym systemie". - Tego nie da się powiedzieć o jego następcy - dodał. Wspomniał o Marii Kaczyńskiej - żonie prezydenta i jego współpracownikach, "prawdziwej elicie Rzeczypospolitej".

d1et2ld

W odpowiedzi na okrzyki: "Zwyciężymy", Kaczyński odparł: "Zwyciężymy; Węgrzy pokazali, że można". - Polsko-węgierska jedność buduje się; ona jest siłą, która przekracza granice, która powinna zacząć znaczyć w Europie - dodał. Przemówienie przerywały okrzyki: "Jarosław, Jarosław".

"Marsz pamięci", zorganizowany był przez środowiska związane z "Gazetą Polską". Powiewały flagi polskie i węgierskie. Transparent z wizerunkami Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego miał podpis: "Zdrajcy". Inny transparent głosił: "My naród, oni ziomale Nergala". Z kolei grupa przeciwników marszu miała transparent ze zdjęciem wyborczym lidera PiS i napisem: "Katastrofa jest najważniejsza, więc zwolnijcie ławy poselskie dla nowej opozycji".

Obchody drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu odbywały się od wtorku rano. Jak co miesiąc, politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim oddali hołd ofiarom tragedii.

d1et2ld
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1et2ld
Więcej tematów