Kolejne nagrania Koreańczyków z frontu. Giną jeden po drugim
Ukraińcy pokazują kolejne nagranie z frontu. Tym razem to działania prowadzone przez operatorów dronów wobec żołnierzy piechoty z Korei Północnej walczących po stronie Rosji.
Ukraińskie wojsko pokazało nagranie pracy bojowej żołnierzy 17. Brygady z Krzywego Rogu. Działania są prowadzone w rosyjskim obwodzie kurskim. Jak sprecyzował polski ekspert wojskowy Artur Micek, żołnierze piechoty atakowani przez drony na nagraniu to Koreańczycy z Północy.
Według źródeł zachodnich, w walkach w obwodzie kurskim Rosjan wspiera ponad 10 tys. żołnierzy z Korei Północnej. Sztab Generalny w Kijowie informował we wtorek, że Siły Operacji Specjalnych Ukrainy zlikwidowały w obwodzie kurskim 13 żołnierzy Korei Północnej.
Wcześniej, w poniedziałek, sekretarz stanu USA Antony Blinken potwierdził podczas wizyty w Seulu, że co najmniej tysiąc żołnierzy z Korei Północnej, uczestniczących w wojnie przeciwko Ukrainie po stronie Rosji, zginęło lub zostało rannych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"
Pierwsi pojmani żołnierze z Korei Północnej
W sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że schwytano pierwszych północnokoreańskich żołnierzy, którzy walczą dla Rosjan w obwodzie kurskim. Poinformowano, że w ten sposób zdobyto "niepodważalne dowody udziału KRLD w wojnie Rosji przeciwko naszemu krajowi".
Ukraińcy podali, że jeden z północnokoreańskich żołnierzy został schwytany 9 stycznia przez żołnierzy 84 Taktycznej Grupy Sił Operacji Specjalnych Ukrainy, a drugi - przez spadochroniarzy Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Natychmiast po schwytaniu cudzoziemcom zapewniono wszelką niezbędną opiekę medyczną zgodnie z Konwencją Genewską" - podano w komunikacie SBU.
Koreańczycy zostali przewiezieni do Kijowa w celu przeprowadzenia czynności śledczych. "Jeńcy nie mówią po ukraińsku, angielsku ani rosyjsku, więc komunikacja z nimi odbywa się za pośrednictwem tłumaczy języka koreańskiego, we współpracy z południowokoreańską Narodową Służbą Wywiadu".
W momencie zatrzymania jeden z cudzoziemców posiadał rosyjską wojskową kartę identyfikacyjną wydaną na nazwisko innej osoby zarejestrowanej w Republice Tuwy, Federacji Rosyjskiej. Drugi nie miał żadnych dokumentów.
Podczas przesłuchania żołnierz KRLD stwierdził, że ma 20 lat, był strzelcem i służył w armii Korei Północnej od 2021 roku.
"Warto zauważyć, że jeniec, podobnie jak rosyjscy wojskowi na początku inwazji na pełną skalę podkreśla, że rzekomo jechał na szkolenie, a nie na wojnę z Ukrainą" - informuje SBU.
Drugi jeniec wojenny to 26-letni snajper zwiadowca. W armii KRLD służył od 2016 roku.