Widziałeś już te nakrętki? Są już popularne u sąsiadów. Coś zmienią w Polsce

To będzie element plastikowej rewolucji. Nowe techniczne rozwiązanie, jakie jest już wdrażane przez producentów opakowań do napojów, ograniczy rozprzestrzenianie się plastiku. Sprawi, że w naszej przestrzeni będzie mniej niewielkich plastikowych części, które trafiają do wód, zagrażają ekosystemowi, zaśmiecają plaże, zabijają zwierzęta.

Niebawem wszystkie plastikowe nakrętki będą przymocowane do butelek i kartonów z płynami. Takie opakowania są już w Niemczech i we Francji, można je już spotkać na półkach w polskich sklepach.

Tak zwane "plastikowe dyrektywy" Unii nakazują realizację tego wymogu do połowy 2024 roku. To oznacza, że już latem przyszłego roku wszystkie napoje będą sprzedawane tylko w takich opakowaniach. Zapobiegliwi producenci zaczęli dostosowywać się do tego wymogu już teraz.

W sklepach coraz częściej więc będzie można kupić sok, mleko albo napój gazowany w butelce lub kartoniku, od których zakrętka nie oddzieli się po otwarciu. Będzie na stałe przymocowana do opakowania.

Wiele zmian oczekiwanych przez dyrektywę plastikową (Single Ust Plastic) już wprowadzono w Polsce. Znikają z naszej przestrzeni plastikowe widelce i noże, kubeczki i słomki. W fast foodach pojawiły się bambusowe i drewniane sztućce, kartonowe pojemniki do serwowania dań i napojów. Jeśli mamy do czynienia z plastikiem, musi to być tworzywo biodegradowalne.

Na niektórych opakowaniach towarów pojawił się też piktogram z żółwiem. Obrazek nie pozostawia wątpliwości. Niektóre odpady trzeba segregować bardzo uważnie, bo niefrasobliwe ich traktowanie może zagrozić środowisku.

Również z myślą o przyrodzie zaprojektowana i wdrożona do produkcji została nowa butelka i nowy karton, z mocno przymocować zakrętką. O wprowadzeniu zapisu obowiązkowego dostosowania się do unijnego rozporządzenia wszystkich producentów napojów najbardziej zależało krajom nadmorskim Europy.

Przepisy mają ograniczyć zaśmiecanie plaż. Nikt niepotrafiących ocenić, ile zakrętek, wkopanych w piasek, zalega na nadbrzeżach wód świata, ani ile unosi się na powierzchniach mórz i oceanów.

Nie wszystkie nakrętki trafiają bowiem teraz do ustawionych w publicznych miejscach pojemników charytatywnych organizacji i fundacji. Szkoda, bo środki wspierają szczytne cele. Jednak większość takich niewielkich odpadów ląduje w przypadkowych miejscach. W najlepszym wypadku znajdą się w pojemnikach na odpady i w rezultacie pojadą do spalarni lub na wysypisko.

Jeśli więc nikt na siłę nie oderwie zakrętki od opakowania, z którym będzie połączona w całość, i nie rzuci w krzaki, opakowanie ma szansę trafić do recyklingu w całości. To oznacza wprawdzie koniec społecznych zbiórek, ale aktywiści z pewnością znajdą inny sposób mobilizowania społeczeństwa do wspierania akcji wsparcie osób potrzebujących pomocy.