"Widzę, że marszałek ma specjalną służbę". Kaczyński o słowach Hołowni
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada, że posłowie jego partii będą brali udział w głosowaniach. Stwierdził, że nie słyszał o planach obstrukcji, o których mówił Szymon Hołownia. - Widzę, że marszałek Hołownia, ma specjalną służbę, która podsłuchuje być może prywatne rozmowy posłów, którzy mogą mieć różne pomysły, ale to nie oznacza, że one będą realizowane - mówił.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia kilka dni temu był pytany, czy przewiduje obstrukcję ze strony posłów PiS w związku z sytuacją Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Hołownia przekazał, że kilku polityków PiS zapowiedziało, że pokaże, czym jest totalna opozycja i uczyni "Kapitol w polskim Sejmie". To nawiązanie do szturmu na Kapitol Stanów Zjednoczonych, do którego doszło w 2021 r. po przegranych przez Donalda Trumpa wyborach prezydenckich.
- Jeżeli to miało zrobić na mnie wrażenie, czy sprawić, że się biedny zalęknę, no cóż, ani nie jestem biedny, ani się nie zaląkłem - powiedział Hołownia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Upada plan Sienkiewicza. "Minister planuje złożyć zażalenie"
Kaczyński: widzę, że Hołownia ma specjalną służbę
O te słowa był pytany w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Nic nie słyszałem o takich planach. Widzę, że marszałek Hołownia ma specjalną służbę, która podsłuchuje być może prywatne rozmowy posłów, którzy mogą mieć różne pomysły, ale to nie oznacza, że one będą realizowane - powiedział Kaczyński.
Stwierdził, że należałoby sprawdzić, "czy taka służba istnieje". - Gdyby istniała byłaby całkowicie nielegalna, a marszałek Hołownia musiałby ponieść bardzo ciężkie konsekwencje jej organizowania - mówił.
Kaczyński podkreślał, że posłowie PiS wezmą udział w głosowaniach w Sejmie. - Chyba że te głosowania będą dotyczyły przedsięwzięć sprzecznych z prawem - mówił prezes.
Czytaj więcej: