Wichura spustoszyła Polskę. Trąby powietrzne i ulewy
To były dramatyczne godziny dla mieszkańców wielu regionów Polski. Burze zaczęły się od strony południowej Polski i objęły województwo dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Nie żyje 5 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Największa tragedia miała miejsce w Suszku na Pomorzu, gdzie zginęły dwie harcerki. Prezydent Andrzej Duda napisał list do rodzin poszkodowanych.
"Wiadomość o dramacie, który się wydarzył, wywołuje mój głęboki smutek i żal. Nie sposób wyobrazić sobie, jak wielki ból odczuwają w tym momencie bliscy uczestników obozu. W myślach i żałobie łączę się zwłaszcza z rodzinami dwóch harcerek, które tragicznie zginęły ubiegłej nocy. W tych dramatycznych chwilach zapewniam wszystkich Państwa o mojej modlitwie" - napisał w liście do rodzin poszkodowanych w nawałnicy harcerzyprezydent Andrzej Duda.
"Na ręce przewodniczącego Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, druha Grzegorza Nowika, w poczuciu głębokiej solidarności z rodzinami ofiar i poszkodowanych w nawałnicy na obozie harcerskim w Suszku, przekazuję wyrazy współczucia" - czytamy.
"Wszystkim poszkodowanym życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - zakończył list prezydent.
Tragedia w Suszku
Obóz w Suszku koło Chojnic (Pomorskie), gdzie przebywali harcerze z łódzkich okręgów ZHR, 140 dzieci i 30 opiekunów został zniszczony przez nawałnicę. Zginęły dwie harcerki, 37 jest rannych.
- Nie wszystkim udało się ewakuować... Kadra w trakcie tej nawałnicy i jeszcze po niej zbierała uczestników - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską harcmistrz Adam Kralisz ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej.
Podczs burz najbardziej ucierpiały trzy pomorskie powiaty: chojnicki, człuchowski i bytowski. Pozrywanych zostało kilkaset dachów. Mieszkańcy i strażacy mówią o trąbach powietrznych, które łamały drzewa niczym zapałki.
Nawałnice w niemal całej Polsce
Burze i towarzyszący im bardzo silny wiatr - osiągający w porywach ponad 100 km/h - siały zniszczenie także w innych regioanch. W woj. kujawsko-pomorskim ucierpiały powiaty żniński, sępoliński i nakielski, a w woj. wielkopolskim Gniezno i okolice.
W całym kraju strażacy do zdarzeń związanych z usuwaniem skutków burz wyjeżdżali od piątku ponad 12 tys. razy - poinformował rzecznik PSP Paweł Frątczak. Bez prądu wciąż pozostaje 287 tys. odbiorców na terenie dziewięciu województw. Najwięcej w województwie kujawsko-pomorskim (83 tys.), wielkopolskim (74 tys.) i pomorskim (58 tys.).
W całym kraju wiatr zerwał lub uszkodził dachy na 2088 budynkach, z czego 1560 to budynki mieszkalne, a 528 gospodarcze.
Jak poinformował rzecznik PSP, przy usuwaniu skutków burz pracuje ponad 25 tys. strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, wyposażonych w blisko 6 tys. pojazdów. Dodał, że do pracy w regionach najbardziej dotkniętych skutkami nawałnic, zostali skierowani również strażacy z sąsiednich województw.
Szef MSWiA: będą odszkodowania
100 tys. zł na odbudowę domów i 6 tys. zł wsparcia dla poszkodowanych - na taką pomoc mogą liczyć mieszkańcy terenów dotkniętych przez ostatnie nawałnice - zapowiedział szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Zapewnił, że rząd dysponuje odpowiednią rezerwą w budżecie państwa.
- To wszystko jest już przygotowane, nad tym pracują wojewodowie - powiedział w TVP 1 "Gość wiadomości" Mariusz Błaszczak. Jak dodał, urzędy wojewódzkie są miejscami, w których koordynowana jest pomoc.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Rezerwa jest do dyspozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji. Procedura jest ściśle określona. Te pieniądze są szacowane przez służby wojewodów, następnie są przekazywane poprzez samorządy. Minister SWiA podpisuje promesy i w ślad za tymi promesami trafiają do samorządów pieniądze" - dodał i zaznaczył, że skutki katastrof i powodzi są usuwane przez lata.