Wiceszefowa KE Viera Jourova: Rosja nie jest normalnym partnerem
Zdaniem wiceszefowej Komisji Europejskiej Viery Jourovej "Rosja nie jest normalnym partnerem w stosunkach międzynarodowych". - W dzisiejszej Rosji wszystko jest powiązane z reżimem - powiedziała unijna polityk.
03.05.2021 13:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W piątek władze Rosji zakazały wjazdu ośmiorgu przedstawicielom instytucji Unii Europejskiej i krajów unijnych. Wśród nich jest m.in. właśnie Viera Jourova. W komunikacie poinformowano, że decyzja ma związek z sankcjami nałożonymi na Moskwę przez UE w marcu.
W sprawie obecnych działań Rosji wiceszefowa Komisji Europejskiej odniosła się na łamach portalu Politico. - Jestem zmęczona podejściem, że ci z nas, którzy znają Rosję, są czasami lekceważeni jako rusofobowie. (…) Mieliśmy wystarczająco dużo dowodów na to, aby wszyscy zdali sobie sprawę, że Rosja Władimira Putina nie jest standardowym partnerem międzynarodowym. Chce ona podzielić i zasiać nieufność - tłumaczyła Jourova.
Podkreśliła, że "agenci Federacji Rosyjskiej ponownie zabijają niewinnych ludzi w Czechach, co zostało udowodnione w sprawie Vrbetic". - Nie sądzę, aby obecny reżim Kremla zrozumiał język dyplomacji, o ile nie odczuje znaczących konsekwencji finansowych. Liczy się to, co robi UE, a nie to, co mówi. (...) W dzisiejszej Rosji wszystko jest powiązane z reżimem - dodała polityk.
Zobacz też: Putin sieje niepokój w Europie. "Niezwykle groźna dezinformacja"
Szef PE zapowiada: będzie odpowiedź na sankcje
Zakaz wjazdu nałożony przez Rosję dla ośmiorga przedstawicieli instytucji Unii Europejskiej skomentował też przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. - Władze Rosji szukają wrogów, ale odpowiedź Unii Europejskiej na niedawne sankcje będzie "odpowiednia" - powiedział w rozmowie z dziennikiem "La Stampa"
Jak tłumaczył, "systemy autorytarne mają trudności". - Muszą znaleźć zewnętrznych wrogów, by uspokoić wewnętrzne niezadowolenie społeczne" - stwierdził polityk, zapowiadając, że "odpowiedź będzie odpowiednia".
- Nikt nie zagraża Rosji. Ale do tej pory inicjatywy europejskie były zawsze odpowiedzią na akty wrogości i poważne ingerencje prowokowane przez Kreml - dodał Sassoli.