Wiceszef PO Borys Budka: Najmocniejszą kandydatką na prezydenta jest Małgorzata Kidawa-Błońska
Małgorzata Kidawa-Błońska czy Rafał Trzaskowski? Który polityk będzie reprezentował PO w wyborach prezydenckich w przyszłym roku? Wiceszef Platformy Borys Budka uważa, że najmocniejszą kandydatką jest obecna marszałek Sejmu. Ostateczną decyzję podejmie jednak zarząd partii już w najbliższy piątek.
We wtorek wieczorem Donald Tusk oświadczył, że nie będzie startował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, bo jego kandydatura "jest obciążona bagażem trudnych i niepopularnych decyzji".
- Donald Tusk powtórzył dzisiaj to, co mówił między wierszami kilka tygodni temu. Potwierdził tym, że jest dojrzałym politykiem, który potrafi zrezygnować z własnych ambicji dla dobra Polski - powiedział Wirtualnej Polsce wiceszef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Dodał, że przez siedem lat rządów Donald Tusk musiał podejmować czasem trudne decyzje, które mogłyby być obciążeniem w kampanii prezydenckiej.
Zdaniem wiceszefa PO po rezygnacji Donalda Tuska pierwszym wskazaniem Platformy jest Małgorzata Kidawa-Błońska.
- Małgorzata Kidawa-Błońska przeszła prawybory 13 października tego roku i okazała się najlepsza, uzyskała 30-procentowe poparcie w swoim okręgu wyborczym, to wielki kapitał. Była twarzą kampanii wyborczej. Czy w takiej sytuacji jest sens robić w Platformie prawybory? - zastanawia się Borys Budka.
Jego zdaniem kandydatura Kidawy-Błońskiej jest najmocniejsza w PO, choć niektórzy w roli prezydenta RP widzieliby Rafała Trzaskowskiego jako polityka "europejskiego". - Nie wiadomo jednak, jakie Trzaskowski ma plany, bo nigdy nie deklarował chęci startu w wyborach prezydenckich - dodał polityk.
Prawybory? Decyzja w piątek
Budka uważa, że prawybory mają swoje plusy, bo "przyciągają uwagę opinii publicznej", ale powinny być "krótkie i szybkie", przeprowadzone w listopadzie-grudniu tego roku. Wiceszef PO zapowiedział jednak, że decyzja o tym, czy PO wystawi Kidawę-Błońską czy też zdecyduje się na prawybory, zapadnie w najbliższy piątek na zarządzie Platformy.
- Są osoby w PO, które skłaniają się do prawyborów, inni są za ogłoszeniem kandydatury Kidawy-Błońskiej. Nie wiadomo jeszcze, czy marszałek Sejmu stanęłaby do prawyborów - zaznacza polityk.
Wiceszef Platformy zaprzecza, jakoby partia miała rozważać poparcie kandydatury szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza.
- Nie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. On zdecydował o zakończeniu Koalicji Europejskiej, nad czym ubolewam. Zresztą najlepszą formą prawyborów będzie właśnie pierwsza tura. Jeden wspólny kandydat opozycji może zdemobilizować wyborców i sprawić, że nie pójdą do urn, nie wierząc w jego zwycięstwo - podkreśla polityk PO.
Borys Budka zapewnił jednak, że jeśli Kosiniak-Kamysz okaże się najlepszy w pierwszej turze wyborów prezydenckich, to "ma jego głos".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl