Wiceszef MSWiA: Służby rosyjskie będą eskalować sytuację. Wspierają migrantów, spodziewamy się prowokacji
- Spodziewamy się prowokacji i eskalacji działań służb reżimu. Migrantów mogą przy granicy wspierać służby rosyjskie - przyznał w rozmowie z dziennikarzem WP wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki, koordynator Departamentu Spraw Międzynarodowych i Migracji w MSWiA.
- Migranci cały czas są dowożeni do granicy przez służby białoruskie. Ich celem jest siłowe sforsowanie naszych barier na granicy. Wśród osób forsujących granicę są - oprócz służb białoruskich - prawdopodobnie także przedstawiciele służb rosyjskich - powiedział dziennikarzowi WP wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki.
- Służby reżimu pomagają m.in. w przecinaniu zapory. Liczymy się z przygotowywaniem kolejnych prowokacji. Służby białoruskie - przy wsparciu służb rosyjskich - będą chciały doprowadzić do sytuacji, która naszym żołnierzom i funkcjonariuszom wymknie się spod kontroli. Ale my jesteśmy na to przygotowani i jestem przekonany, że sobie z tym poradzimy - uważa wiceminister.
Jak dodaje: - Możemy spodziewać się stworzenia bardzo dużego obozu koczujących ludzi, którzy będą czekali na dogodne warunki, by przekroczyć granicę. Taki obóz będzie elementem presji przygotowywanej przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Czy polscy żołnierze i funkcjonariusze mogą być narażeni na fizyczne niebezpieczeństwo? - pytamy.
- Oczywiście, że tak, możliwe są wszystkie scenariusze. Na migrantów wywierana jest presja ze strony białoruskich służb, oni są też sfrustrowani tym, że zapłacili reżimowi bardzo duże pieniądze, a mają udaremnione przejście przez granicę. Dlatego groźne sytuacje będą eskalować, choć oczywiście nie chcielibyśmy do tego dopuścić. Działamy w sytuacji absolutnie podwyższonego ryzyka - mówi wiceszef MSWiA.
MSWiA: Zapora musi powstać jak najszybciej. KE przeciwko
Rządowy koordynator Departamentu Spraw Międzynarodowych i Migracji w MSWiA dodaje, że celem migrantów jest przedostanie się do krajów Europy Zachodniej, a nie pozostanie w Polsce. - Dlatego kraje członkowskie UE popierają budowę zapory. Komisja Europejska wolałaby, żeby ten mur nie powstawał, tylko żeby były to zabezpieczenia wyłącznie perymetryczne. Ale formalnego sprzeciwu KE nie mamy, więc mur powstanie - przekonuje wiceminister Grodecki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czy wobec napływu tysięcy migrantów od weekendu budowa muru nie jest zbyt późna? - To duże przedsięwzięcie logistyczne i finansowe. Musieliśmy przygotować odpowiednie procedury i ramy prawne, by sprawnie to przeprowadzić. To będzie budowa trudna, bo poza ukształtowaniem terenu problemem będą, jak się spodziewamy, próby destabilizacji prac, więc będziemy musieli te prace odpowiednio zabezpieczyć. Ta zapora powinna i musi stanąć - tłumaczy wiceszef MSWiA.
- Od sierpnia udaremniliśmy ponad 28 tys. prób przekroczenia granicy. Polskie służby zatrzymały 370 osób zajmujących się przemytem migrantów przez granicę. We wrześniu mieliśmy 7,5 tys. prób przekroczenia granicy, w październiku 17 tys., na początku listopada - 3 tys. Liczby mogą wzrastać - przyznaje urzędnik ministerstwa.
- Nie znamy dokumentów tych ludzi, nie znamy ich tożsamości, widzimy ich tylko z daleka. Ale z informacji, które posiadamy, to w większości obywatele Iraku, którzy przybyli za wysoką opłatą do Mińska, a następnie na granicę, przy pomocy reżimu Białorusi. To są migranci zarobkowi i ci ludzie nadal będą przylatywać na Białoruś - informuje wiceszef MSWiA.