Wiceprezesa "Łukoilu" porwało Białoruskie Wojsko Wyzwoleńcze
Osoba podająca się za przedstawiciela ugrupowania "Białoruskie Wojsko Wyzwoleńcze" poinformowała w poniedziałek, że ta właśnie organizacja porwała wiceprezesa rosyjskiego koncernu "Łukoil", Siergieja Kukurę.
23.09.2002 16:48
Porwanie Kukury ma być protestem tej mało znanej radykalnej białoruskiej organizacji przeciwko imperialistycznej polityce Rosji wobec Białorusi.
Nieznana osoba, która zadzwoniła do mińskiego biura rosyjskiej gazety "Komsomolskaja Prawda", nie wysunęła żadnych żądań. Poinformowała jedynie, że więcej powie o porwaniu wiceszefa "Łukoila", gdy zadzwoni jeszcze raz. Białoruskie KGB twierdzi, że nic nie wie o istnieniu "Białoruskiego Wojska Wyzwoleńczego".
Tymczasem Wiktor Maliszewski, wiceszef mińskiego biura "Komsomolskiej Prawdy", w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia przypomniał, że pięć lat temu "Białoruskie Wojsko Wyzwoleńcze" przyznało się do wysadzenia gazociągu Tarżok-Mińsk-Iwacewicze oraz do zdetonowania ładunku wybuchowego w jednym ze stołecznych sądów. Sprawcy obu zdarzeń do dziś nie zostali zatrzymani.(ck)