Wicepremier Ukrainy: kobiety były gwałcone godzinami, a potem zabijane
W niedzielę wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna powiedziała, że "ukraińskie kobiety były gwałcone godzinami, a następnie mordowane". Jak dodała, Rosja popełniła na Ukrainie "prawie wszystkie możliwe zbrodnie wojenne, jakie widziała ludzkość".
20.03.2022 | aktual.: 20.03.2022 15:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stefaniszyna w rozmowie z brytyjską stacją Sky News oceniła, że w miarę upływu kolejnych dni sytuacja na Ukrainie staje się coraz poważniejsza i wskazała, że "liczba ofiar cywilnych jest o wiele większa niż ofiar w siłach zbrojnych Ukrainy". - Jest absolutnie konieczne, aby nikt nie przyzwyczajał się do wojny. Trwamy, stawiamy opór i będziemy silniejsi. Ukraina będzie stawiać opór tak długo, jak będzie to konieczne, aby zapewnić, że na tej ziemi w XXI wieku nie będzie terroru, nie będzie ludobójstwa - powiedziała.
Zapytana, czy uważa, że to, co się dzieje, jest ludobójstwem, odpowiedziała: "Absolutnie tak uważam (...). (Prezydent Rosji Władimir) Putin i Kreml są zbrodniarzami wojennymi".
Poproszona o przywołanie przykładów okrucieństw, których doświadczają kobiety na Ukrainie w czasie wojny, wicepremier odparła, że istnieją "potworne historie" kobiet, które "były gwałcone godzinami, a następnie mordowane" przez rosyjskich żołnierzy. - Każdy pojedynczy żołnierz, który popełnił tę zbrodnię wojenną, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - zapewniła.
"Rozdwojenie jaźni" Brytyjczyków w sprawie Ukrainy. Złość na Wyspach
O ile Wielka Brytania twardo odpowiedziała na rosyjską agresję na Ukrainę, o tyle cały czas wstrzymuje się przed przyjmowaniem uchodźców. Minister Spraw Wewnętrznych Priti Patel obawia się, że wraz z falą uchodźców na Wyspy mogą się przedostać również rosyjscy szpiedzy i terroryści.
Opinia publiczna wyraża oburzenie działaniami brytyjskiego rządu, a były znakomity piłkarz reprezentacji Anglii Gary Lineker słusznie zauważył, że jego kraj na razie przyjął więcej rosyjskich oligarchów niż osób uciekających z Ukrainy przed wojną.